Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nasze rymowanki na temat Bonanzy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 30, 31, 32  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Gry i zabawy dla forumowiczów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:54, 19 Sie 2012    Temat postu:

Była jedna taka dama,
Która bardzo wkurzała Adama...
Przez kolano ją przełożył dla przykładu,
By następnego dnia dojść z nią do ładu.
Margerita i Adam przyjaźń zawarli,
Szkoda, że scenarzyści tak się przy tym uparli.


Gdzieś w dalekim Meksyku Maria mieszkała,
Nie można powiedzieć, żeby Adama mocno kochała.
Raczej przez wzgląd na męża sprawnie go oszukiwała.
A jeśli chodzi o Adama? Zwyczajnie go fascynowała.
Śliczna była jak marzenie,
Lecz Adama nie interesowało jego spełnienie.
Całusa na czółku złożył
I miłość do Marie na półkę odłożył.


Dla Abigail Jones serenady śpiewał,
Jej urok i piękno w pieśniach opiewał.
Jednakże z własnej woli pod jej oknem nie siedział,
Przecież o ewentualnych konsekwencjach dobrze wiedział.
Nie pomylił się wcale. Abigail się zachwyciła
I prawie od razu mu się oświadczyła.
Adam do braci pretensje wnosił,
Ale przecież sam o miłości wiersze głosił.
Na szczęście dla niego Hank był zakochany wielce
I o swą miłość zawalczył w saloonie, śpiewem, przy butelce. Wink
Potem był ślub, przyszło dużo gości,
Adam młodą całował, zapewne z radości...

Co ja widzę, drogie panie?
Na randce pościelówki składanie?
No nie wierzę, jak tak można,
Toż ta dama jest bardzo nieostrożna.
Chociaż właściwie jest w tym pewna inteligencja.
Na pewno w głupawym zachowaniu jest konsekwencja.
Laura Adama zwodzi, czaruje mami,
Lecz gdy z Willem zostają sami
To samo czyni, całując go chętnie
I o wyjeździe marząc namiętnie.
Minęły miesiące nim Adam załapał,
Że w tej miłości wygasł mu zapał.
Laurę Willowi prędko podrzucił
I razem z tatą do domu wrócił.

Peggy to dziewczynka mądra, wspaniała,
Która głupiutką mamusię miała.
Ojca swojego Peggy kochała,
Lecz jej matka odwagi nie miała,
By dziecku powiedzieć, że tata nie żyje
I żal za nim matczyna miłość pokryje.
Peggy z Adamem przyjaźń połączyła,
Lecz i tym razem Laura wkroczyła
I swoim postępowaniem wszystko zniszczyła.
Willa wybrała,
Dziecko zabrała
I w świat daleki wyjechała.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ania2784 dnia Nie 16:29, 19 Sie 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:20, 19 Sie 2012    Temat postu:

Hiszpańską księżniczką tę kobietę zwali,
Lecz za zwykłą oszustkę ją uważali.
Kim była naprawdę? Damą? Kurtyzaną?
Na pewno była kobietą Adamem zainteresowaną.
On też, gdy ją tylko ujrzał, zaraz się zachwycił
I oboje żar namiętności pochwycił.
Raz dwa pochwycił i raz dwa spłonął...
Gdy w grę wchodzą pieniądze, uczucia szybko w nich tonął...

Mariette miała być jak siostra,
Lecz i tu sprawa nie jest prosta.
Niby nic się nie dzieje, nie ma całowania
I wielkich uczuć okazywania,
Ale na końcu, jak się żegnają,
Jak patrzą na siebie, jak się dotykają,
Widać, że to nie rodzinne uczucia względem siebie mają...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ania2784 dnia Nie 16:34, 19 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:26, 19 Sie 2012    Temat postu:

Jeszcze Ann i Sheila dwie kobiety przesliczne
którym serce złamał z uczuciem się nie licząc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:30, 19 Sie 2012    Temat postu:

A może by tak jeszcze ktoś wziął się do pisania
O paniach skorych do Adama kochania?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ania2784 dnia Nie 16:30, 19 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:45, 19 Sie 2012    Temat postu:

Ann była śliczna, mądra, wspaniała,
Lecz to nie w Adamie się zakochała.
W jej sercu tylko dla Toma miejsce było
Choć i do Adama mocniej zabiło.
Adam był zaskoczony wielce,
Gdy go Ann całowała w podzięce
Myśląc, że to ukochany Tom do niej powrócił
I tu los Adama prędko się odwrócił.
Jeszcze był całowany, a już w mordę dostał,
Kilka minut później sam się w więzieniu został.
Po rozmowie z szeryfem poszukiwania zaczyna
Mężczyzny, którego pragnie z saloonu dziewczyna.
Gdzieś na pustyni, w opuszczonej chacie
Znowu się całują... O tym raczej nie opowie tacie. Wink
On jej sukienkę kupi, ona podziękuje,
Namiętnym pocałunkiem mu się zrewanżuje.
Potem Adam mordercę Toma za kratki wpakuje.
Na koniec, przy szklaneczce wiskey znów się pocałują
Wiedząc już na pewno, co do siebie czują.
On wsiądzie na konia i do Ponderosy wróci,
Ona jeszcze nie raz za nim się obróci...

Było też i kilka starszych kobiet w jego życiu.
Choćby Beatrice, co mu się pod kocyk wciskała
Po manier wyzbyciu.
Adam się zawstydził, trochę zdenerwował
I spod kocyka ucieczką się asekurował.
Była i Ada, bardzo piękna aktorka,
Którą Adam chciał wrzucić z innymi do jednego worka.
Niestety mu nie wyszło, ona się nie dała,
Sprawiła, iż pomyślał, że jest doskonała.

Była i Melinada, też w nim zakochana,
Ale to by nie była para udana.
Tu się z Joe całuje, Tam na Adama patrzy...
Dobrze, że Ben wkroczył i zakończył ten teatrzyk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rika
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:59, 19 Sie 2012    Temat postu:

Widzę, że twórczość kwitnie i poprzeczka coraz wyżej. Postaram się sprostać. Laughing

Ben to największy kogut między Cartwrightami,
choć wcale się nie ugania za owymi paniami,
same się mu w ramiona męskie pchają
i różnych sposobów na niego szukają.

Joan, co z Pajutami od dawna mieszkała
po prostu się w nim zakochała.
Jak żyć wśród białych nauczyć ją chciał
bo mu ją w prezencie wódz indiański dał.

Joan wcale się nie podobał ten gest
i nie rozumiała jak to u nich jest.
I powtarzała ze złością dzień w dzień:
„pluję na twojej matki cień!”

Tego już było za wiele dla Bena
jakaś musiała być tego cena.
I Ben zastosował do takiej złośnicy
wielce widowiskowe trzepanie spódnicy.

Potem, po owym trzepaniu spódnicy
swatał ją z kawalerami z całej okolicy.
Wzgardziła jednak tymi chłopakami
Bena pokochała jak wzór nad wzorami.

Ben się bronił, tłumaczył i ją przekonywał
różne argumenty na to wynajdywał,
że to tylko zauroczenie dla nauczyciela
i na pewno nie będzie z tego żadnego wesela.

W końcu Joan niepocieszona wyjechała
gdy swą miłością nic tu nie wskórała.
Adam zadbał by głowa rodziny
nie została sama z poczuciem winy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rika
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:32, 19 Sie 2012    Temat postu:

Wdów w mieście jest pewnie bez liku
jedną z nich Ben zabawiał na pikniku.
Bardzo się to widać spodobało wdowie
bo uciechę mają z nich Bena synowie.

Ben się tak łatwo poddać nie zamierza
ale to będzie polowanie na grubego zwierza.
Klementyna już się odpowiednio uzbroiła
i wysiłki swoje zaraz podwoiła.

Gdy wykryła, że to Bena synowie sami
są w kradzież jej klejnotu zamieszani,
oskarżyła ich i powiedziała, że zdanie swe zmieni,
ale tylko wtedy, gdy Ben się z nią ożeni.

Ben wściekły wielkie kroki po salonie sadzi
a Adam tacie na to wszystko radzi,
by może nad kominkiem wspaniałym, jedynym
powiesić kalesony męża Klementyny.

Ben uratować sytuację ma za zadanie
bo synowie już zamienili klejnot na śniadanie.
Wszystko zrobi, by odzyskać własność owej wdowy
i nie żenić się by ratować swoich synów głowy.

Klementyna się pociesza klejnotem co kusi.
Ben się z nią nie ożeni ale przyznać musi,
że Klementyna co na herbatkę go stale zaprasza
to niezwykła kobieta, i pretensji nie zgłasza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Josefina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 3:32, 21 Sie 2012    Temat postu:

Że złą fanką jestem
Wciąż mi zarzucacie
I siebie za przykład stawiacie
Ale o swoje bożyszcze nie dbacie
Rika z Eweliną wciąż się kłócą o Adama
O to, czy za dużo, czy za mało na sobie ma
Wciąż mu coś przyklejają, albo odklejają
Czy mu się to podoba, na to nie zważają
Ja o Manuelu ciągle piszę wiersze
Wciąż do niego wzdycham i po nocach nie śpię
I publicznie nie chcę z niego nic zdejmować
Zdjęcia bez koszuli wolę dla siebie schować
Zorina z obcą babą w fanfiku swata Adama
Zamiast o niego powalczyć sama
Ja bym Manuela innej nie oddała
Prędzej bym jej ślepia ze łba wydrapała
A gdyby mimo wszystko nie zrezygnowała
To bym jej wszystkie kudły powyrywała
Jakby na urodzie „troszeczkę” straciła
To by się od Manuela szybko odczepiła!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rika
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:04, 21 Sie 2012    Temat postu:

Ależ my się nie kłócimy i zgodnie twierdzimy obie
że Adam ma wszystkiego za dużo na sobie.
I chodzi tylko o małą różnicę na temat tego,
czy publicznie pokazać gołe zaplecze jego.

"Nie oddała", "ślepia wydrapała"
a może byś Manuela o zdanie spytała?
Co z niego za mężczyzna byłby, moje panie
gdyby Josefinie pozwolił na takie zachowanie.

Ja bym chciała zobaczyć jak Manuel takiej damie
pokazuje swój meksykański temperament.
Ale nie wiem, czy Josefina by w tym gustowała,
gdyby małą nauczkę od niego dostała. Laughing

Może ta wybranka co ją ma przy boku
to jego ukochana, a nie ta z doskoku?
Wiem, że to ci nie pasuje do jego obrazu,
myślisz, że on się jeszcze nie zakochał ni razu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Josefina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:39, 23 Sie 2012    Temat postu:

rika napisał:

"Nie oddała", "ślepia wydrapała"
a może byś Manuela o zdanie spytała?
Co z niego za mężczyzna byłby, moje panie
gdyby Josefinie pozwolił na takie zachowanie.

Ja bym chciała zobaczyć jak Manuel takiej damie
pokazuje swój meksykański temperament.
Ale nie wiem, czy Josefina by w tym gustowała,
gdyby małą nauczkę od niego dostała. Laughing

Może ta wybranka co ją ma przy boku
to jego ukochana, a nie ta z doskoku?
Wiem, że to ci nie pasuje do jego obrazu,
myślisz, że on się jeszcze nie zakochał ni razu?



Gdyby jeszcze się nie zakochał, to bym się martwiła
Bo jego orientacji niepewna bym była
A, że kocha inną? To nie ma znaczenia
Wiem to z własnego doświadczenia
O jego przeszłość nie jestem zazdrosna
Bo, gdy tylko mnie pozna
Zmieni obiekt westchnień, wiem to moja droga
Że od pierwszego wejrzenia, na zabój się zakocha
Elena to rywalka żadna, bo mówiąc między nami
Ja ją przewyższam pod wszystkimi względami!
Od razu jej odbiję Manuela ślicznego
A na pocieszenie zostawię tego drugiego
Mój wyśniony Manuel lubi „damy” skore do walki
Co umieją pogonić swoje rywalki
Gustuje w kobietach z temperamentem mój Manuel wymarzony
I właśnie takiej jak ja szuka żony
Sam jest gotów stanąć z rywalami w szranki
W obronie swojej wybranki
To jest MÓJ fanfik, w którym chcę widzieć Manuela dokładnie takiego,
Żadnego innego!!!

A czy Adamowi się podoba wasze zachowanie?
Te wieczne „przygody”, ciała uszkadzanie i publiczne rozbieranie???
Wszystkie do tego samego chłopa wzdychacie
A różne wyobrażenia o nim macie
Ty chcesz męskiego i zdecydowanego
Zorina delikatnego i romantycznego
AMG bezbronnego i uszkodzonego
A Ewelina – to nie wiem – chyba tylko gołego
W fanfikach postać Adasia wciąż się zmienia
Tak różne o nim są wyobrażenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Josefina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:42, 23 Sie 2012    Temat postu:

Zadowalające wszystkich zakończenie fanfiku: Wink


Źli bandyci na Ponderosę napadli
Piękne damy Cartwrightom wykradli
Tylko ja się porwać nie dałam
Łobuzowi strzelbę podstępem odebrałam
Potem mu jeszcze dokopałam
Do Ponderosy wróciłam i pomoc wezwałam
Cartwrightowie byli tacy mili
Szybko damom na pomoc wyruszyli
Wszystkich złoczyńców ciężko pobili
I piękne damy z ich rąk odbili

Adam w walce ranny został
Od bandziorów kulkę dostał
Gdy Ania się nim opiekowała
Badała go i opatrywała
Przełomowego odkrycia dokonała
I go dla was SKLONOWAŁA
Żeby swojego Adama za męża miała
Która tylko będzie chciała

Zorina może wybierać: Willa chce, czy Adama
Tylko niech się zdecyduje, bo zostanie sama

Ania sławnym lekarzem została
Jej praktyka szybko się rozwijała
Joe się przy niej ustatkował
Dom wspaniały wybudował

A tymczasem Don Luis miał konkurenta
Bo Manuel do Ponderosy przyjechał na święta
I czyją zastanę żoną? Ach, czyją? …
A niech się panowie biją!
Niech któryś z nich mnie porwie do Meksyku
Na swym pięknym i rączym koniku

Kasia z Rene do Francji wyjechali
I miłe wspomnienia ze sobą zabrali

Tylko biednemu Hossowi na pocieszenie
… zostało jedzenie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:33, 23 Sie 2012    Temat postu: Nasze rymowanki na temat Bonanzy

Josefina uśmierciła niedobra Zorina w fanfiku Willa
Adama ożeniła i ojcem uczyniła
Ale na horyzoncie przystojny ,młody szeryf
On mnie przed bandytami uchroni
gdy ty będziesz z Manuelem broić


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 7:39, 23 Sie 2012    Temat postu:

Josefina napisał:

Ania sławnym lekarzem została
Jej praktyka szybko się rozwijała


Chociaż w wierszyku... Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rika
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:36, 23 Sie 2012    Temat postu:

Josefina napisał:

Wszystkie do tego samego chłopa wzdychacie
A różne wyobrażenia o nim macie
Ty chcesz męskiego i zdecydowanego
Zorina delikatnego i romantycznego
AMG bezbronnego i uszkodzonego
A Ewelina – to nie wiem – chyba tylko gołego
W fanfikach postać Adasia wciąż się zmienia
Tak różne o nim są wyobrażenia


To dobrze, że ciągle, najpiękniej na świecie,
nam się tu fanfikowa rzeczywistość plecie.
Wciąż kicają nam te króliki niesforne
i tak powstają o wybrańcach rymy sporne.

Każda z nas ma tam „swojego” Adama
ja też ody do niego nie stworzę tu sama.
Nie idzie mi łatwo takie pisanie
i trudno się skupić na „moim” Adamie.

Nie wiem, może też tak macie,
że najtrudniej pisać o bliskim temacie,
wszystko, co wymyślić jakoś się udało
wydaje się „nie takie” i ciągle „za mało”.

Ale Adam wszystkie te cechy ma w sobie
I z tym pewnie zgodzimy się obie,
Każda z nas jakieś jego cechy dla siebie wybrała
myślę, że jego postać zbyt nie ucierpiała. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rika
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:27, 17 Wrz 2012    Temat postu:

Coś ucichło rymowanie.
Brak natchnienia, drogie panie?
Parę westchnień całej grupy,
fanki zbiorą się do kupy,
i wymyślą wierszyk nowy,
sławić będą lok stylowy,
co go pewni dwaj idole,
mają gdzieś... chyba na czole...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Gry i zabawy dla forumowiczów Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 30, 31, 32  Następny
Strona 12 z 32

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin