www.bonanza.pl

Aga

O matko!

a ja czytam ostatnio fanfici i ulotki od lekarstw..... marnie wypadam przy Tobie. Confused

Gość

ulotki od lekarstw niekiedy bywają lekturą długą i bardzo zajmującą Very Happy

Aga

nie pocieszaj mnie Senszen Laughing

ale prawdy wiele w słowach Twych

Gość

Mada · Wysłany: Nie 19:47, 08 Mar 2015 Temat postu:

"Krokodyl z Kraju Karoliny" za mną. Podobała mi się ta powieść, dobrze mi się ją czytało, ale wolę "Wszystko czerwone". Tam duet Joanna - Alicja wypadł bardziej żywiołowo. Wink

Aga · Wysłany: Nie 19:52, 08 Mar 2015 Temat postu:

Mada jeszcze trochę i się załamię. Czytasz w tempie imponującym, zaczynam mieć kompleksy. Laughing

Mada · Wysłany: Nie 19:58, 08 Mar 2015 Temat postu:

W ubiegłym roku trochę zaniedbałam czytanie książek, więc teraz nadrabiam zaległości. Smile

Aga · Wysłany: Nie 20:02, 08 Mar 2015 Temat postu:

Ja mogłabym powiedzieć tak o ostatnich siedmiu latach.

Mada · Wysłany: Sob 18:55, 14 Mar 2015 Temat postu:

Dziewczyny, czy któraś z Was czytała "Kocie worki" Chmielewskiej? To powieść z 2004 roku, jakby kontynuacja książki "Wszystko czerwone" z 1974. Ja właśnie skończyłam. Wielbiciele Chmielewskiej narzekają na to, że te jej ostatnie powieści nie należą do najlepszych. Oczywiście, daleko "Kocim workom" do "Wszystko czerwone", ale czyta się nieźle. Pojawiają się wcześniejsi bohaterzy i cała masa nowych, równie malowniczych. Opis mieszkania Alicji zbija z nóg. Intryga kryminalna jak zwykle przedstawiona z humorem i ironią. Przeszkadzały mi natomiast wulgaryzmy, których nie było w tych starszych książkach i nadmierne używanie trunków przez bohaterów. W każdej scenie piją piwo, koniak, whisky, burbon lub wino. Idzie od ręki kilka butelek. Moim zdaniem, przesada!
Ewelino, Ty chyba czytałaś wszystkie książki Chmielewskiej. Jestem ciekawa Twojej opinii. Smile

Aga i ADA, na Was też liczę.

Aga · Wysłany: Sob 20:58, 14 Mar 2015 Temat postu:

Mada nie czytałam, albo czytałam i nie pamiętam. Rolling Eyes

ADA · Wysłany: Sob 23:43, 14 Mar 2015 Temat postu:

Niestety Mada nie czytałam tej książki Joanny Chmielewskiej Confused

Niewykluczone, że sięgnę po nią Smile

Ewelina · Wysłany: Nie 14:12, 15 Mar 2015 Temat postu:

Czytałam wszystkie włącznie z Jej autobiografiami. Z bólem przyznaję, że nie wszystkie książki reprezentują wysoki poziom. Są świetne, dobre i niestety słabe też się zdarzają. Jak większość znanych ludzi pani Joanna w późniejszych swych latach wzięła się za gotowanie. Nawet napisała jakąś kucharską książkę. (Jedyna, której nie czytałam i nie posiadam.)
Trunki mi nie przeszkadzają, wulgaryzmy? Jeśli ktoś czytuje współczesne kryminały, to wydają się być niezauważalne ... przyznam się, że nieco drażni mnie to "pstrykanie" elektrycznego czajnika przy włączaniu i nastawianiu na gotowanie wody. Marki nie wymienia, więc to nie reklama ... ale tym czajnikiem pstryka w prawie wszystkich ostatnich kryminałach ... Może to zazdrość z mojej strony, bo ja takowego nie posiadam Sad

Wodę na herbatę gotuję w tradycyjnym ... z gwizdkiem Very Happy

Z tych ostatnich to "Gwałt" wydał mi się najsłabszy,

Mada · Wysłany: Nie 15:36, 15 Mar 2015 Temat postu:

Na pstrykający czajnik też zwróciłam uwagę, ale nie drażnił mnie, być może dlatego, że mam własny. Wink

Na co dzień korzystam z tradycyjnego. Elektryczny przydaje się wtedy, gdy gaz się skończy.

Mada · Wysłany: Nie 20:15, 22 Mar 2015 Temat postu:

"Klin" - powieść z 1964 roku, debiut Joanny Chmielewskiej. Na podstawie książki powstał film "Lekarstwo na miłość", ale trzeba uczciwie przyznać, że niewiele ma wspólnego z oryginałem. Powieść podobała mi się średnio, wątek kryminalny mnie nie zachwycił. Spodobała mi się natomiast autoironia bohaterki, która ma sporo dystansu do siebie i mimo swych kosmicznych dziwactw jest lubiana przez kolegów i znajomych.
Kilka lepszych fragmentów:
"Zza (…) okna dobiegał mnie dziwny, denerwujący odgłos, powtarzający się rytmicznie. Brzmiało to, jakby pffff… pffff…, przy czym to pffff rozlegało się jak potężny ryk po całej dzielnicy (…). Naprzeciwko mnie, po drugiej stronie podwórza jakaś kobieta na balkonie nabierała wody w usta i imponującą fontanną pluła na kwiatki.
Zdawałoby się, że balkon to jest element, który ma ograniczone wymiary. Jej balkon ze świeżo posadzonymi kwiatkami, wnosząc z czasu trwania tego plucia, ciągnął się we wszystkie strony w nieskończoność.
Pomyślałam, że jednak zakaz posiadania broni palnej ma swój głęboki sens… "
"– Wiesz, jesteś bardzo ładna dziewczyna – powiedział miękkim, cichym głosem.
To dopiero teraz to zauważył? Jak jest ciemno?
– Istotnie, w tym zielonym świetle muszę być szczególnie piękna. Jak świętej pamięci nieboszczka." Laughing

"Drugi wątek" - powieść z 1993 roku. Opinie na temat tej książki są skrajnie różne. Mnie się podobała i to nawet bardzo. Joanna szuka mieszkania dla swojej ciotki i trafia do jednej z kamienic:
"Coś tu nie grało. Lokal należał do starszej osoby płci żeńskiej, a starsze osoby płci żeńskiej z reguły barykadują się niczym w bunkrze. (...) Nietypowa jakaś czy co? (...) Starsza osoba, zamieszkała w tym lokalu, nie była nietypowa, tylko martwa. Leżała w progu kuchni, zasłaniała mi ją częściowo szeroka komoda, ale zobaczyłam głowę i twarz. Jedno i drugie było w stanie znacznie gorszym niż budynek i chyba nie nadawało się już do żadnego remontu".
Akcja nie była zagmatwana i to moim zdaniem jest zaletą tej książki. Historia jest wciągająca, opisana z humorem i lekkością. W powieści pojawia się ciekawa postać trzecioplanowa "piekielny Jacuś", spec od badania odcisków palców i mikrośladów, zwany też przez współpracowników "strasznym gówniarzem". Wszystkich denerwuje tym, że jest nieomylny i rozszyfrowuje, ile osób było w danym pomieszczeniu i jakiej płci, zanim oficjalnie zostaną zbadane jakiekolwiek ślady. Potrafi odtworzyć wydarzenia, jakie zaszły na miejscu zbrodni, po wejściu do pomieszczenia. Swoje rewelacje kończy stwierdzeniem: "Ja wam to mówię." Wszyscy stawiają zakłady, kiedy wreszcie się pomyli i czekają na to z utęsknieniem. Mają też świadomość, że niebywałe umiejętności "piekielnego Jacusia" bardzo pomagają im w pracy.

Aga · Wysłany: Nie 20:30, 22 Mar 2015 Temat postu:

Mada zawsze kiedy flaga świeci się na pomarańczowo i widzę, Twój wpis popadam w kompleksy. Ty chyba czytasz na okrągło. Rolling Eyes