 |
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:26, 08 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Ewelina
Cytat: | A Milton jednak nie utracił swego daru … może jeszcze kiedyś Ash powróci … |
Ash wróci w ostatnim odcinku
Cytat: | Milton jest wyjątkowy. Szkoda, że tak mało wzmianek jest o nim. |
To prawda. Od początku jedno z dzieci Adama i Adeline miało być inne, właśnie takie wyjątkowe. Mój wybór padł na Miltona, po scenie z poprzedniego opowiadania, gdy był malutki i "przyłapał" ojca bez koszuli, co go żywo zaciekawiło
To prawda w tym opowiadaniu niewiele mówię o Miltonie. Zastanowię się może uda mi się połączyć Miltona z którymś z wątków.
Dziękuję bardzo za miły i inspirujący komentarz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:28, 08 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Mada napisał: | ADA napisał: | W drodze do San Francisco wydarzyło się coś, co zburzyło jej spokój. |
To zdanie dało mi trochę do myślenia. Czyżby Doreen w dyliżansie spotkała którąś z dziewczyn pracujących u Anabelle? Rozrywkowe panienki pewnie mogły sporo powiedzieć o Joe i jego wizytach w przybytkach ... To by wyjaśniało, dlaczego Doreen wróciła do punktu wyjścia... Wyobraźnia podsunęła mi taki scenariusz, ale poczekam na to, co wymyśliła ADA. |
Mada jesteś blisko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:14, 08 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
ADA napisał: | Biorąc sobie słowa Agi do serca, wklejam kolejny fragment |
Czasem pojęczeć dobra rzecz
ADA napisał: |
W salonie zapadła krępująca cisza. Doreen błądziła wzrokiem po ścianach, próbując oswoić się z tym, co przed chwilą usłyszała. Paul siedział bez ruchu, jak skazaniec czekający na wyrok. Milczenie przedłużało się w nieskończoność. Oboje czuli niezręczność sytuacji. |
Przyznam, że wciąż nie umiem określić stanowiska do tej "pary". Z jednej strony mam mieszane uczucia bo w sumie Joe chyba nie jest aż takim rozpustnikiem i niegodziwcem by stracić żonę. Z drugiej strony Doreen wiele lat tkwiła w takim małżeństwie, że trudno uwierzyć w przemianę małego Joe. Z trzeciej strony to jednak Cartwright a ONI są koniec końców szlachetni i wybierają dobrze. Z czwartej strony...chyba zabrakło mi stron ....chociaż Ewelina skacze jak dziecko z radości
ADA napisał: | - To nie jest litość – odparła Doreen z żarliwością - to jest miłość, jaką czuję do dobrego i uczciwego człowieka, mojego przyjaciela. Bo, przecież jesteś moim przyjacielem?
- Przyjacielem? Doreen wymagasz ode mnie zbyt wiele … |
Doreen błagam nie kontynuuj opowiastki o przyjaźni zakochanego mężczyzny z kobietą, która też coś do niego czuje.
ADA napisał: |
- Wiem, co teraz sobie o mnie pomyślisz – powiedział Paul zduszonym głosem – ale nie żałuję.
- Ja też nie żałuję. - Odparła Doreen cicho. |
No...i to kwestię domniemanej pryjaźni mamy za sobą.
ADA napisał: |
- Wybacz, ale nie mogę patrzeć, jak on cię traktuje. Więcej czasu spędza w … |
Doreen zakończyła na "w" Ewelina na "do" komuś przejdzie przez gardło gdzie chodzi Joe
ADA napisał: |
- Madison, wszystko wskazuje na to, że będę miała dziecko – odparła Doreen przez łzy. |
Dziecko...wymarzone, wymodlone i nie w porę.
ADA napisał: | .
A potem w nocy przyszła gorączka. Adeline na zmianę z Adamem siedzieli przy łóżku córki. Cały czas towarzyszyła im Kimama pomagając we wszystkim. Dziewczyna zapadała w niespokojny sen, co jakiś czas budząc się i powtarzając wciąż imię Tony. Gdy zmieniali jej okłady próbując ulżyć w gorączce pod wpływem czułego dotyku z ust Lizzy wydobyły się ciche westchnienia i krótkie urywane słowa zostaw mnie, pomocy, tatusiu ratuj na przemian z Tony nie zostawiaj mnie i Kimamo, Kimamo. Słysząc majaczenie córki łzy same napływały im do oczu. Nawet słowa pociechy płynące z ust milczącej początkowo Kimamy nie przynosiły ulgi. |
Fragment piękny i wzruszający. Zastanawia mnie czemu Kimama nie uchyliła rąbka tajemnicy? Wszak była z Lizzy i mogłaby uspokoić Adama i Adeline w kwestii Shanera.
ADA napisał: |
Mężczyzna jakby utkany z mgły stał wsparty o ścianę tuż przy oknie w pokoju Benny’ego. Uśmiech zadowolenia pojawił się na jego pięknej twarzy. Nie miał tu już nic do roboty. Przyszedł jedynie popatrzeć na tych, których tak bardzo pokochał. Wiedział, że nic im nie grozi. Zostawiał ich w dobrych rękach. Spoglądając, na nich jak wpatrzeni w Indiankę z przejęciem słuchali jej słów, uśmiechnął się i pomyślał, że teraz to ona będzie ich aniołem stróżem. Oni podobnie jak Kimama nie wiedzieli, nie przypuszczali nawet, że oto ich losy połączyły się już na zawsze. Sam Ash z przyjemnością przypatrywał się rodzinie Adama, do której przed chwilą dołączyła Adeline. Już czas |
A tu już po prostu zamarłam. Fragment piękny i myślę sobie....ADA wpuściła nas w kanał i kończy w ekspresowym tempie, piorunem przerwałam by sprawdzić czy nie ma słowa koniec.
Masz szczęście ADA bo do Warszawy tylko 450km
ADA napisał: |
- Sam?
- O, co chodzi synu? – spytał Adam.
- O nic tatusiu. Coś mi się przywidziało. – Odparł Milton i zdezorientowany ponownie spojrzał w stronę okna. Zapadła dziwna cisza. Wszyscy patrzyli na siebie z uczuciem, że oto są świadkami czegoś szczególnego, czegoś, co trudno wytłumaczyć i zrozumieć.
- Nitis jesteś wyjątkowym młodym człowiekiem. – Powiedziała Kimama z zagadkowym uśmiechem zwracając się do Miltona – Nie mylisz się. On przyszedł pożegnać się z wami. |
.gif) .gif) .gif) .gif) .gif) .gif) .gif) .gif) .gif) .gif)
Świetny fragment zwłaszcza końcówka. Uwielbiam te realistyczne a jednak mistyczne kawałki. Pamiętaj co mi obiecałaś i tak dochodzę pomalutku do wnioseczku, że dwa-trzy zdania to chyba ociupinkę za mało... Chyba zacznę jojczyć wcześniej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:39, 08 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Aga za przemiły komentarz. Widzę, że nie odpuszczasz. Tak, jak obiecałam Ash pojawi się w finale i być może zdań będzie więcej niż cztery
Cytat: | Zastanawia mnie czemu Kimama nie uchyliła rąbka tajemnicy? Wszak była z Lizzy i mogłaby uspokoić Adama i Adeline w kwestii Shanera. |
Adam i Adeline nie pytali o to nikogo. Kimama nie jest osoba wylewną. Mówi tyle ile uzna za stosowne, ale nie obawiaj się pierwszy zostanie uspokojony Adam
Cytat: | Masz szczęście ADA bo do Warszawy tylko 450km |
Całe szczęście, że pendolino nie jeździ jeszcze (chyba) na trasie Wrocław - Warszawa, bo dopiero porobiłoby się
p.s. Jojczenie mile widziane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:57, 08 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Tak na moje wyliczenia to długo mi przyjdzie na koniec czekać.... "tyli" wątków,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:15, 08 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Aga spokojnie, aż "tyli" to nie będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:25, 08 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Nie przyjmuję tego do wiadomości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:30, 08 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Aga, miło, że tak mówisz, ale wszystko ma swój koniec. Na razie mam pomysł na dwa, górę trzy odcinki, a potem zobaczymy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:31, 08 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Od razu lepiej, nawijaj, nawijaj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:40, 08 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Właśnie, coś przyszło mi do głowy. Lecę poskrobać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:47, 08 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
ADA napisał: | Mój wybór padł na Miltona, po scenie z poprzedniego opowiadania, gdy był malutki i "przyłapał" ojca bez koszuli, co go żywo zaciekawiło |
Pamiętam ten fragment. Milton zdaje się zapytał Adama: "Tato, a dlaczego jesteś goły?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:55, 08 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Dokładnie. Milton mimo przerażenia spowodowanego złym snem był bystrym obserwatorem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:44, 08 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
a cóż to Ci przyszło do głowy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:20, 09 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Nie mogę powiedzieć. Tajemnica
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 18:32, 09 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ależ Paul … - Doreen uniosła się z fotela i stanęła z nim twarzą w twarz.
- Daj spokój moja droga. Jestem idiotą. Jak mogłem pomyśleć, że możesz, choć przez chwilę coś do mnie poczuć. Przepraszam, pójdę już …
- Zaczekaj. – Doreen schwyciła go za ramię. – Posłuchaj mnie … każda kobieta byłaby dumna, że ktoś taki, jak ty obdarzył ją uczuciem. |
Żal mi szeryfa… Wyznanie musiało go dużo kosztować a spotkało się z raczej chłodnym przyjęciem.
Cytat: | Mogę cię kochać, jak brata, jak najlepszego przyjaciela. |
Super. Na pewno się chłopina ucieszy…
Cytat: | Do tej pory całował ją tylko mąż. Nikt inny tego nie robił. I dziwne, bo choć wiedziała, że nie powinna pozwolić Paulowi na taką poufałość, to jednak całą sobą pragnęła tej bliskości i poczucia bezpieczeństwa, jakie dawały jej jego ramiona. Gdy poczuła jak usta Paula wędrują po jej szyi cichutko jęknęła i ostatkiem sił odepchnęła go od siebie. Stali na środku salonu oszołomieni tym, co się stało. |
Jednak wyznanie zostało przyjęte znacznie… cieplej…
Cytat: | Wybacz, ale nie mogę patrzeć, jak on cię traktuje. Więcej czasu spędza w …
- Dość. Nie chce tego słuchać. Myślisz, że nie wiem, jak zabawia się mój mąż. Otóż wiem. Takie rzeczy kobieta zawsze wyczuje – odparła czerwona na twarzy. |
Szczerze mówiąc… Nie przepadam za Doreen. Kocha Joe, ale zakochała się w innym. Odeszła od męża, choć nie chce podjąć bardziej zdecydowanych kroków… Jest jej ciężko, ale ona sama w to brnie dalej…
Wyobraziłam sobie jakim to głosem musiał powiedzieć…
Cytat: | Przez chwilę byłem w niebie i za to ci dziękuję. Teraz przynajmniej wiem, co tracę. |
Żal mi Paula… Mam nadzieję, ze choć Danny będzie miał więcej szczęścia w życiu.
Cytat: | Tak, zakochałam się w Paulu – wykrzyczała Doreen – to chciałaś usłyszeć? |
Tak, ale najlepiej jakieś dziesięć minut wcześniej.
Cytat: | Wiedziała, że Adam to Adam i po prostu trzeba go kochać takim, jaki jest. |
Cytat: | Jej oczom ukazał się niesamowity widok. Na łóżku Benny’ego siedziały wszystkie jej dzieci wraz z ojcem i z ogromną uwagą przysłuchiwały się opowieści płynącej z ust Kimamy. Ich twarze wyglądały, jak zaczarowane. Adeline spojrzała na Indiankę i już wiedziała, miała tę pewność, że w ich domu zamieszkał dobry duch. |
Cieszę się, Kimama znalazła i swoją przystań i swój uśmiech
Cytat: | Już czas pomyślał i westchnął głęboko. Zasłona przy oknie poruszyła się niczym muśnięta wiatrem. Wtedy Milton odruchowo spojrzał w kierunku okna i z niedowierzaniem powiedział:
- Sam?
- O, co chodzi synu? – spytał Adam.
- O nic tatusiu. Coś mi się przywidziało. – Odparł Milton i zdezorientowany ponownie spojrzał w stronę okna. Zapadła dziwna cisza. Wszyscy patrzyli na siebie z uczuciem, że oto są świadkami czegoś szczególnego, czegoś, co trudno wytłumaczyć i zrozumieć.
- Nitis jesteś wyjątkowym młodym człowiekiem. – Powiedziała Kimama z zagadkowym uśmiechem zwracając się do Miltona – Nie mylisz się. On przyszedł pożegnać się z wami. |
ADA, piękny fragment, aż poczułam gęsia skórkę
Bardzo mi się podobał odcinek…A zakończenie… było wspaniałe Aż trudno mi znaleźć słowa
Czekam na ciąg dalszy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|