 |
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:01, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Jeśli masz jakiś pomysł, może warto spróbować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18574
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:03, 02 Kwi 2014 Temat postu: Na planie filmowym z prymrużeniem oka |
|
|
Spróbuj Senszen.
Fajnię przeskoczyć stereotyp i zaskoczyć samego siebię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 20:04, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Zastanowię się jakoś nie jestem przekonana. Zresztą najpierw bym musiała trochę poczytać o realiach epoki. Żeby było realistycznie
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 20:05, 02 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:11, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
To czytaj, czytaj i zabieraj się do pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yenefer
Przyjaciel Cartwrightów
Dołączył: 23 Mar 2014
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:45, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Aga napisał: | Senszen na pewno się mylisz. 30 stron to mają Wasze komentarze i życzenia  |
Aqa Zemsta zza grobu ma 32... bez komentarzy Żeś zaszalała Pozwoliłam sobie skopiować do Worda i zaczęłam czytać... nie wiem, kiedy skończę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:17, 03 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Uwierz mi Yenefer to nie jest moje najkrótsze opowiadanko, ja dopiero dojrzałam do krótszych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kola
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:57, 03 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
yenefer napisał: | Aga napisał: | Senszen na pewno się mylisz. 30 stron to mają Wasze komentarze i życzenia  |
Aqa Zemsta zza grobu ma 32... bez komentarzy Żeś zaszalała Pozwoliłam sobie skopiować do Worda i zaczęłam czytać... nie wiem, kiedy skończę  |
To co powiecie na "Pocałunek z różą" ma 40... bez komentarzy, a niby wszyscy podkreślają, że fragmenty są krótkie, a i ostatnio tłumów tam jakoś nie widać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:32, 03 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Kola napisał: | To co powiecie na "Pocałunek z różą" ma 40... bez komentarzy, a niby wszyscy podkreślają, że fragmenty są krótkie, a i ostatnio tłumów tam jakoś nie widać. |
I to właśnie to, co utrudnia odbiór opowiadań. Podaję jeden z przykładów:
Trzy fragmenty "Pocałunku z różą" ze str. 13, te dotyczące urodzin Adama połączone w całość, stanowiłyby spójną, atrakcyjną opowieść, a tak to mamy trzy krótkie urywki, trudne do skomentowania, bo ... co można napisać, jeśli wiele się w nich nie dzieje i trudno się zorientować o co chodzi, bez dalszego ciągu ...
Ale jak wspomniałam, każdy pisze tak, jak mu wygodniej, ja również tak robię. Jak mi wygodnie. To tylko moja sugestia? Spostrzeżenie? Można się z tym zgodzić, albo nie zgodzić. Po prostu łatwiej skomentować dłuższy, opowiadający o czymś w całości fragment, niż trzy rozdzielone kawałki tego fragmentu ... według mnie oczywiście ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:52, 03 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
yenefer napisał: |
Cytat: | A to?- Mada patrzyła z zachwytem – Pełna kurtuazja, rewelacja! A Adam ma minę zadowolonego samca.
-Na którym Mada? –Pernell przykleił się do pleców dziewczyny zerkając przez jej ramię.
-Podrywu runda trzecia. –skwitowała pod nosem Yenefer. –Szczęściara. |
Po drugie – coś za wiele tego szczęścia jak na jedną biedną Madę
|
U Agi, w poprzednim fanfiku, Adam zwichnął mi nadgarstek, więc teraz się tuli. Traktuję to jako rekompensatę poprzednich cierpień...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:01, 03 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
I słusznie ... za krzywdę należy się rekompensata
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:55, 05 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
*****
-Tak sobie pomyślałam, że w naszym obozie jakaś dywersja się szerzy. –ADA spojrzała na koleżanki walcząc z expresem.,
-Mówisz, że zatacza coraz szersze kręgi? Wtyczka Pernella, wtyczka Dortorta, za chwilę wyjdzie, że każda jest czyjąś wtyczką. –Aga stuknęła pięścią w automat mając nadzieję, że to pomoże.
-Tylko dlaczego nasza koleżanka to zrobiła? Why? –ADZIE nie dawała spokoju akcja Senszen z krzesłem.
-Pewnie się zamyśliła. –strzeliła Aga z głupia frant.
-A to mnie uspokoiłaś…-roześmiała się ADA.
-Czyli Senszen niczym MacGyver za pomocą scyzoryka i kilku kijków zrobi krzesło? Etat u Dortorta ma jak w banku. –Ewelina westchnęła ciężko.
Mada zbliżyła się niepewnie do czajnika wysyłającego od czasu do czasu kogoś na drugą stronę. Jej dłoń z palcem przygotowanym do wciśnięcia zawisła nad guzikiem.
-Mike. –Ewelina uśmiechnęła się do mężczyzny. –Mógłbyś włączyć czajnik? Coś z nim nie tak.
-Z przyjemnością. Zrobię sobie przy okazji kawkę. –Mike włączył czajnik, kątem oka dostrzegając, że Mada odsunęła się na bezpieczną odległość.
-Senszen planuje wycieczkę. –Mada pokazała folder z wycieczkami do Egiptu.
-Uuuu…-dziewczęta zawarły cały zachwyt w tej jednej literce na widok cen wycieczek.
-Przyciśniemy ją jak przyjdzie. –Aga spojrzała na Madę. –Jakie mamy zaległe sprawy?
-Mnie wciąż nie dają spokoju Pernellowe paputki. W nich musiało być coś. Może coś kompromitującego? Myślę, że Camila je gdzieś zamelinowała…
-Znowu mam być podejrzana o przetrzymywanie tego czegoś? –w drzwiach stanęła Camila.-Wcale ich nie potrzebuję.
-Pojawiasz się jak duch. –Mada spojrzała na Camilę. –Jak Pernell bezszelestnie.
-Będę bronić Camili –Zorina wtrąciła się. -Czemu tak miłą osobę o coś w ogóle podejrzewacie?
-Nie przyznajesz się? -Mada spojrzała zrezygnowana.
-Właśnie. A po za tym one były wstrętne.
-Camila choćbyś nie wiem jak się broniła wyniuchamy o co biega. –wtrąciła Aga. - Przecież to widać, że Ty coś kręcisz z Pernellem... zastanawiamy się tylko co?
-Dobra, dobra. –Camila w geście obrony podniosła ręce. –To aż tak widać?
-A jednak! –krzyknęła ADA odwracając się gwałtownie.
-Lepiej powiedz prawdę.
-Zapytaj Pernella Aga. –roześmiała się Camila. –To jego kapcie.
-Wyślemy Ewelinę. –Aga zastosowała spychologię. -Ona ma mocny oskarżycielski palec, którym go podziabie w zanadrze to wszystko wyśpiewa. Mada jest za miękka, Pernell przyklei się do jej pleców znienacka i topi się jak wosk...
-Sugerujesz, że ja wezmę na spytki Pernella tak intensywnie, że wszystko mi wyśpiewa? Bardzo kusząca propozycja ... bardzo. –zarumieniła się lekko Ewelina.
-Miałam raczej na myśli jakąś drewnianą łyżkę tudzież inne niebezpieczne narzędzie kuchenne celem zastraszenia Pernella, ale jeśli myślisz, że weźmiesz go na ładne oczy ... spróbować nie zawadzi...
-Może Dortort tam ukrył swoje sekretne wyliczenia ... –zgadywała Ewelina.
-Gdyby tak było, to Roberts nie broniłby ich z takim poświęceniem. Świadczyłoby to o tym, że był jego cichym wspólnikiem. A to raczej wykluczam. -wtrąciła rzeczowo Mada. –Poza tym chcę zauważyć, że to Pernell topi się jak wosk.
-Tak, tak….
-…Wierzymy Ci…
-…Pernell topi się jak wosk…
-…li i jedynie on!
-Dlaczego topię się jak wosk? –Roberts bezszelestnie przykleił się do pleców Mady unosząc brwi w sposób pobudzający szybsze krążenie krwi u płci pięknej, zapuszczając żurawia przez jej ramię do notatnika. Mada oczywiście nie mogła widzieć seksownie uniesionej brwi, a jedynie sobie ją wyobrazić. Sądząc jednak po minach koleżanek i zogniskowanym ich wzroku nad nią, brwi musiały być wyjątkowo zabójczo uniesione. Ją o drżenie serca przyprawiało przyklejone "coś" o temperaturze 36.6 stopni Celsjusza.
"Nie jestem zażenowana, nie jestem zażenowana.” –powtarzała jak mantrę Mada próbując się nie rumienić.
"Jak ja jej zazdroszczę." –westchnęła w myślach ADA.- „Też mam plecy, do których można się przykleić”.
„Podrywu runda czwarta” –skwitowała w myślach Yenefer.
-Wydusić…z Pernella... co jest ukryte... -Roberts zmrużył oczy próbując rozszyfrować notatki Mady.
Ta jednak odzyskała przytomność umysłu i z hukiem zamknęła notatnik.
-Nie podoba mi się, że przeglądasz moje rzeczy. To takie... nie na miejscu, niedelikatne, wścibskie...-Mada spojrzała groźnie na Parnella wbijając palec w jego zanadrze.
-Auć to boli! –Pernell pocierał dłonią pierś. -Nie przeglądam… -bronił się Pernell. –Zaglądam, a to różnica. Jesteśmy chyba zespołem prawda?
-Nie ma co idę po Senszen. Im szybciej się wytłumaczy tym lepiej. -Aga zniknęła w korytarzu.
Chwilę później wpadła zdyszana Niki.
-Słuchajcie! Senszen ma chłopaka!
-Uuuuu…..-dziewczyny ze zrozumieniem spojrzały na siebie.
-To Dave.
-Kim jest Dave? –Zorina spojrzała zdziwiona.
-No chłopak Senszen. Ten co jej przyniósł ostatnio kanapki.
To by wiele tłumaczyło. Ostatnio Senszen chodziła zamyślona, rozmarzona, uśmiechała się do siebie, przechodząc obok lustra zawsze poprawiała niewidzialny kosmyk z idealnie ułożonej fryzury, wzdychała do notatek. A przede wszystkim wygadywała głupstwa na zebraniu. W takich sytuacjach można, a nawet należy zrozumieć zakochaną dziewczynę.
-Znamy go? –Mike właśnie naciskał guzik w expresie do kawy. –Cholera! -odwrócił się opryskany kawą, na koszuli i twarzy. Odrzuciło go aż przysiadł. Był cały w ciapki. Kawa ściekała mu zewsząd, włosy oblepione płynem dopełniły całość.
-Hm… ma zarost na brodzie…lepszego nie będzie. - ze znawstwem pokiwała głową Ewelina.
-Ewelino, cóż za bezlitosna uwaga... –Mada roześmiała się cofając na wszelki wypadek.
-O matko nic Ci się nie stało? –dziewczęta zerwały się i podbiegły do ulubieńca.
-Nie ruszaj się! –Niki chwyciła chusteczki i zaczęła delikatnie ścierać krople kawy z czoła i policzków Landona.
-Bidulek. Aż chce się przytulić do serca... Szkoda strasznie tej buźki, mamciu! –rozemocjonowana Domi próbowała zetrzeć z koszuli i nosa Mike’a brązowe plamki.
-To na nic. –Bell spojrzała krytycznie na posklejane włosy ulubieńca. –Musisz się wykąpać. -Ciuchy wykorzystamy w jakimś odcinku, może w Springtime?
W drzwiach stanął Dortort i z dumą oznajmił.
-To jest moja prawa ręka na najbliższe dwa tygodnie. Do niej zwracajcie się ze wszystkimi zapytaniami o wydatki. –usunął się na bok i wepchnął przed siebie niezadowoloną Senszen. -A Tobie co się stało Mike? –spojrzał z rezerwą na Landona krzywiąc się.
-Expres do kawy…jest niesprawny. -nieśmiało westchnęła Isabell.
-Apelowałyśmy by kupić nowy. –dodała Niki.
-Mike ma kawę wszędzie, o mamciu. –żałośnie dodała Domi.
-Czyli expres działa. –stwierdził filozoficznie Roberts. –Tylko niektórzy nie umieją z niego korzystać.
-Chętnie popatrzę jak parzysz sobie kawę.
-Patrz na mistrza. –Pernell zbliżył się do expresu, obdarzając Landona ironicznym spojrzeniem.
-Nie licz na to, że upierzesz ciuchy za moje pieniądze. Wykorzystamy je w jakimś odcinku. -Znikam A Ty Senszen –szepnął zniżonym głosem. -Jeśli się sprawdzisz kochana masz etat jak w banku.
-…etat jak w banku? –szepnęła Kola.
-…wtyczka? –ADA spojrzała podejrzliwie.
-…jasnowidz czy co? –Yenefer spojrzała na Ewelinę.
-…li jedynie…-Ewelina niepewnie spojrzała na koleżanki.
-Nie znalazłam Senszen, za to reżyser się wścieka, że czeka z dokręceniem sceny „The Savage” …. O matko!!! A to kto?
-To Mike! –Niki spojrzała zaskoczona.
-Czy aby na pewno? Bo mnie nie wygląda i mówię całkiem poważnie. –skrzywiła się Aga.
-Aga, zszokowałaś mnie setnie twoim pomysłem -Bell była….w szoku.
-Skoro się upieracie... –Aga wzruszyła ramionami.
-Nie ma szans, żeby go nie rozpoznać…-Domi mniej pewnie spojrzała na Landona.
-Domi! –Bell spojrzała na koleżankę. -Nie mam nawet 1% wątpliwości. To Mike.
-Idziemy go kąpać. –zawyrokowała zarumieniona Niki.
-Przypomnij ile lat masz panienko. –niemal równocześnie powiedziały Yenefer i Aga.
Senszen z wbitym wzrokiem patrzyła w podłogę. Ciężko westchnęła gdy drzwi zamknęły się za Dortortem. Czuła, że koleżanki nie są jej przychylne. Z wrażenia wypadł jej notatnik, z którym nie rozstawała się ostatnio i wysypało mnóstwo zdjęć jednego mężczyzny. Na ułamek sekundy wszystkie dziewczęta zamarły. Mike uniósł brwi zerkając to na zdjęcia to na rumieniącą się Senszen, która błyskawicznie schyliła się próbując ogarnąć fotki. Dziewczęta jak na umówiony sygnał rzuciły się na podłogę i każda złapała zdjęcie przyglądając się mężczyźnie, na fotografii. Poza obozem Mike’a rzecz jasna, dla nich nikt nie był bardziej interesujący niż Landon.
-Huhuhu... Przystojniak... Rzeczywiście można się zakochać...-Domi powiedziała z zachwytem zerkając przez ramię koleżanki.
-Domi?! No wiesz…-Mike zrobił wyjątkowo zbolałą minkę, której nie sposób było się oprzeć.
-Nie taki jak Ty Mike. –Domi zamrugała zalotnie do ulubieńca.
-O kurczę, ale przystojniak-ADA z podziwem patrzyła na fotkę.
-Jakie ma zmysłowe usta i wyrazistą szczękę. –Aga aż uniosła brwi.
-Czuje gorąco ,patrząc na te zdjęcia. Ale on męski. –zachwycała się Zorina.
-No i wszystko jasne. Zakochanej koleżance wszystko wybaczymy.
-Witam w słoneczny ranek! –w drzwiach stanęła NethP cała w skowronkach.
-Posprzątałaś pokój? Strasznie długo Cię nie było. –Zorina zmarszczyła brwi.
-Tak! Stęskniłam się za Wami. Pernell wołają Cię na plan.
******
Dziewczyny zachwycone oglądały sceny z odcinka „The Savage”
-Bardzo podobała mi się scena kłótni Bena i Adama, w której widać wyraźnie, że Adaś ma niezły charakterek. –wzdychała ADA. –To mu tylko dodaje uroku.
-Ogólnie Adam wygląda tu bardzo seksownie, zwłaszcza pokiereszowany, kiedy leży tam i nie może wstać. –Aga pociągnęła nosem z wrażenia. –Mada z czego się śmiejesz?
-Indianie mnie rozłożyli, zwłaszcza ten przywódca vel szaman z czarnymi, plastikowymi rogami na głowie.
-Jakim cudem to dostrzegłaś gapiąc się w jego zanadrze? –Aga była pełna podziwu.
-Sama nie wiem. Podzielność uwagi? Trochę wygląda jak harleyowiec. Tylko bez motoru.
-To jest jeden z tych słabszych odcinków –Zorina stwierdziła bez emocji.- Widoczki piękne, ale główny wątek jest raczej nieudany. Odbieram to jaką bajeczkę o złych Indianach.
-Zazdroszczę Wam, że mieliście taki odcinek. –Domi westchnęła. -Ja nie mam nic podobnego... To niesprawiedliwe!
-Jak to Domi Joe niemal półnagi na kacu? –Aga była oburzona. -Joe w "Storm" wpadł do sadzawki i niemal rozpiętą koszulę posiadał... kąpał się w wannie, w korytku wiele razy w "Ponderosa Matador" nawet półnagi.... nie narzekaj.
-Domi…-wtrąciła Mada. -…w "Ponderosa Matador" Joe świecił całkowicie gołą klatą. Może niezbyt długo, ale zawsze to jakaś pociecha dla Was.
************
-Dziewczyny. –Niki wpadła zdyszana. –Pernell ma dziewczynę. Słyszałam jak z Danem ją obgadują.
-Niemożliwe! Dan Blocker miałby obgadywać kobietę?
-Niewiarygodne!
-Same posłuchajcie.
Dziewczyny zbliżyły się do drzwi stodoły. Przyłożyły uszy, żeby lepiej słyszeć. Rozpoznały Dana i Pernella. Przytłumione głosy i urywane wyrazy zmusiły dziewczęta do ściśnięcia się przy drzwiach.
-Jest piękna! –zachwycał się Dan. –Tak jak mówiłeś.
-Jeździłem tam niemal codziennie od tygodni, żeby na nią popatrzeć. –przez drzwi słychać było, że Pernell cieszył się jak dziecko.
Dziewczęta spojrzały na siebie. Zdziwione miny wszystkich mówiły same za siebie. Gad spotykał się z kimś, a one nic nie wiedzą.
-Spójrz na tył Dan. Niezła co? Tania nie była, chociaż nie wygląda za dobrze.
-„TANIA???” –jedna z koleżanek spojrzała z trwogą na resztę.
-Piękny tył. Trochę stara, ale zawsze możesz nad nią popracować.
-„STARA???” –jedna z dziewcząt niemo powtórzyła z niedowierzaniem.
-„POPRACOWAĆ???”
-Uwierz mi będę nad nią pracował na okrągło. –roześmiał się Roberts. –Może mi pomożesz Dan? Razem szybciej nam pójdzie.
-„RAZEM???” –kolejna rozdziawiła usta w niemym zdumieniu.
-Naprawdę Pernell? Jesteś super kumplem. Pewnie, że Ci pomogę! Juhu!!! Czekaj Bessy nadchodzimy. Pojeździmy sobie!!!
-„POJEŹDZIMY???”
-„DAN???” –to już nie mieściło się w jestestwach dziewcząt.
-„ORGIA?!?!” –kolejne wypowiedziane bezdźwięcznie słowo zostało natychmiast rozszyfrowane przez pozostałe zbulwersowane koleżanki.
Dziewczętom opadły szczęki. No co jak co, ale Dan? Co prawda o Pernellu mogły powiedzieć wszystko, że jest bezczelny, traktował wszystkich z góry, był kłótliwy, czasem złośliwy, ale również skryty, pomocny, dżentelmen mimo wszystko. Ale żeby obgadywać kobietę? I do tego z Danem? I do tego w taki entuzjastyczny sposób o jaki nigdy nie podejrzewałyby Robertsa.
Trzask desek uzmysłowił dziewczynom, że trochę przegięły z napieraniem. Runęły jak długie razem z drzwiami. Upadły na podłogę jak wysypujące się kartofle z siatki.
Dan i Pernell śmiali się do łez. Dziewczęta wstały otrzepując ciuchy z wściekłymi minami.
-Jak możesz?
-Nie spodziewałyśmy się tego po Was.
-Tak! Straciliście nas szacunek.
-A nawet Cię lubiliśmy Pernell wiesz?
-O czym mówicie do diabła? –Pernell spoglądał w osłupieniu na dziewczyny.
-Tak obgadywać dziewczynę?
-Za stara?
-...że nie tania?
-Dzielić się dziewczyną z kumplem?
-Chamstwo!
Pernell i Dan zaśmiewali się do łez.
-Co w tym śmiesznego Pernell?
-Naprawdę mnie lubiłyście? –Pernell mrugnął do dziewcząt.
-A żebyś wiedział!
-Broniłyśmy Cię przed Dortortem!
-Walczyłyśmy jak lwice w Twojej obronie!
-Dbałyśmy o Twój wizerunek!
-Przerabiałyśmy scenariusze!
-Cieszę się! –Pernell uśmiechnął się uwodzicielsko. –Zatem rozumiem, że jeśli wszystko wyjaśnię przyznacie, że to MNIE lubicie?
-Niby jak to wyjaśnisz?
-Poznajcie moją Bessy!
Dziewczęta rozglądały się zdumione w poszukiwaniu obcej dziewczyny.
-Kpisz z nas? –Mada pierwsza się odezwała. –Czy chcesz nas zdenerwować?
-Nigdy! Dziewczęta nie śmiałbym. To jest Bessy. –postukał w blachę. Czyli jednak mnie lubicie? Bosko! –Pernell spojrzał na dziewczęta obdarowując je uśmiechem z dołeczkami i uniesionymi niewinnie brwiami, szczerząc na maksa swoje śnieżnobiałe zęby.
****
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Sob 21:47, 05 Kwi 2014, w całości zmieniany 8 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18574
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:53, 05 Kwi 2014 Temat postu: Na planie filmowym z prymrużeniem oka |
|
|
Tak się kończy podsłuchiwanię męskich rozmów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:45, 05 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Coś podejrzewam, że pomysł mojej wycieczki może nie wypalić Nie dość, że mi dołożyli roboty, to jeszcze atmosfera w pracy się zagęściła
Ale może jednak mi jakoś wybaczycie...
Bardzo pomysłowo ubrudziłaś Mike'a. Trzeba było jeszcze ubrudzić Dortota. Może by kupił nowy express Wydajność i jakość naszej pracy na pewno by się poprawiła
Rozmowa Dana i Pernella ciekawa, ile on mógł wydać na ten stary gruchot, że nie był on "tani"?
Niki chyba zyskała nowy etat - obserwator. Chociaż wprowadziła was w błąd w przypadku Bessie
Czekam na dalszy ciąg, dobrze się czyta, jak zaczęłaś ilustrować swoje opowiadanie jest jeszcze lepiej.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 17:58, 05 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:08, 05 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Aga napisał: | -Mike. –Ewelina uśmiechnęła się do mężczyzny. –Mógłbyś włączyć czajnik? Coś z nim nie tak.
-Z przyjemnością. Zrobię sobie przy okazji kawkę. –Mike włączył czajnik, kątem oka dostrzegając, że Mada odsunęła się na bezpieczną odległość. |
Mike w roli testera mocy. Ewelina zawsze wie, w jaki sposób skorzystać z męskiej pomocy.
Aga napisał: | Ją o drżenie serca przyprawiało przyklejone "coś" o temperaturze 36.6 stopni Celsjusza. |
Ja zawsze marznę, więc Pernell robi za grzejnik. Od czasu do czasu.
Aga napisał: | Roberts zmrużył oczy próbując rozszyfrować notatki Mady. |
Gdyby to były naprawdę moje notatki, to nie miałby najmniejszych problemów z odczytaniem. Ludzie tak się zachwycają moim pismem, że czasem aż mi głupio słuchać tych zachwytów.
Aga napisał: | Odrzuciło go aż przysiadł. Był cały w ciapki. Kawa ściekała mu zewsząd, włosy oblepione płynem dopełniły całość. |
Cudowny pomysł! Brawo, Aga! Bis!
Aga napisał: | -Patrz na mistrza. –Pernell zbliżył się do expresu, obdarzając Landona ironicznym spojrzeniem. |
Ale on chyba w rezultacie nie włączył tego ekspresu?
Aga napisał: | -Domi?! No wiesz…-Mike zrobił wyjątkowo zbolałą minkę, której nie sposób było się oprzeć. |
Domi! Takie zachwyty nad innym mężczyzną? Przy Mike'u? Biedak popadnie w kompleksy.
Aga napisał: | -Dziewczyny. –Niki wpadła zdyszana. –Pernell ma dziewczynę. Słyszałam jak z Danem ją obgadują. |
Cała ta scena z podsłuchiwaniem - cud, miód, malina Godna prawdziwego filmu.
Aga napisał: | Czyli jednak mnie lubicie? Bosko! –Pernell spojrzał na dziewczęta |
Niedługo to on tego wyznania zażąda na piśmie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:27, 05 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
1. Zakochana Senszen - to rozumiem, bo już mnie niepokoiły konszachty naszej koleżanki z Dortortem.
2. Cieszę się, ze wypaprałaś Mike - moja wyobraźnia w tym momencie zaczęła pracować na przyspieszonych obrotach.
3. "Jak ja jej zazdroszczę." –westchnęła w myślach ADA.- „Też mam plecy, do których można się przykleić”. - a która z fanek Adasia/Pernella nie zazdrościłaby Madzie
4. Chciałabym zobaczyć Adasia/Pernella parzącego nam kawę
5. Do działań rozpoznawczo-podsłuchowych to nasz zespół, niestety nie nadaje się.
6. Fotki ilustrujące fanfic - świetny pomysł
7. Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy naszych niesamowitych przygód
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|