Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Uwierz w miłość
Idź do strony 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Camili
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:21, 12 Kwi 2015    Temat postu: Uwierz w miłość

Virginia City od kilku tygodni żyło niedawnym ogłoszeniem przez Adama Cartwrighta i Megan Owens swoich zaręczyn. Znali się ledwie parę miesięcy, ale wszyscy wiedzieli, że mają ku sobie. Większość dziewcząt w mieście zazdrościło jej bardzo, że jest z nim i, że będą już na zawsze razem. Nawet nie próbowały się wtrącać do tego związku. Nie miały szans z tą śliczną dość wysoką blondynką o małym nieco zadartym nosku i pełnych bladoróżowych ustach. Jej niebieskie oczy przypominały dwa nieba. Megan wraz z ojcem i bratem przyjechała do miasteczka tylko na jakiś czas. Jej ojciec miał tu zastąpić chwilowo swojego przyjaciela na stanowisku dyrektora banku, bo ten poważnie zachorował. Ich pobyt przedłużał się coraz bardziej przez jej spotkania z Adamem. Pan Owens był bardzo przychylny temu związkowi. Nie dlatego, że kandydat pochodził z bogatej rodziny, bo to był najmniejszy fakt, ale dlatego, że był dobrym człowiekiem, który ją doceniał. To było dla niego najważniejsze w tym. Cieszył się, że jego córka spotkała kogoś kto nigdy nie traktuje jej jak salonowego pieska do pokazywania, a tylko normalną kobietę, z którą można prowadzić ciekawe dyskusje. Za każdym razem gdy ktoś ją w inny sposób traktował Meg zaczynały puszczać nerwy i obrywało się takiej osobie. Nie potrafiła wtedy nad sobą panować. Nie przejmowała się tym, co o niej mówią, że jest jakąś wariatką, albo jest zbytnio przeczulona na tym punkcie. Chciała jedynie być traktowana jak człowiek, a nie zabawka. Nie lubiła tego całego wielkiego towarzystwa z San Francisco. Nigdy nie czuła się jak panna z miasta mimo, że to w nim całe swoje życie mieszkała. Wolała mieszkać tutaj na prowincji, albo zamknąć się na ranczu swoich dziadków. Uwielbiała to miejsce podobnie jak Ponderosę. To ona urzekła ją od razu gdy ją po raz pierwszy zobaczyła na przejażdżce razem z Adamem. Była jej tak bliskie jakby mieszkała tu od zawsze. Pragnęła zostać już na zawsze i nie opuszczać. Nie wyobrażała sobie, że kiedyś będzie gdzieś indziej. Wiedziała, że tak się za jakiś czas stanie. Promieniała też szczęściem z tego powodu.
Podobnie jak Adam lubiła literaturę. Znała także francuski i hiszpański. Obydwoma językami całkiem nieźle się posługiwała. Grała na skrzypcach i śpiewała. Oprócz tego interesowała ją każda rzecz. Chłonęła wiedzę jak gąbka. Nie przechwalała się tym, że sporo wie na temat różnych dziedzin życia.
Lubili swoje towarzystwo. Zawsze ze sobą świetnie się bawili. Mogli godzinami dyskutować i tak im było mało. Megan czasem podpuszczała Adama. Nie widziała czemu, ale lubiła kiedy się denerwował po jej podstępie, a on nie umiał za to się na nią złościć, że ciągle dawał się wpuszczać w maliny. Lubił jej szczery śmiech i głos przypominający śpiew skowronka o poranku. Nie przeszkadzały mu drobne jej wybuchy. Kochał ją za całokształt jaki przedstawiała. Był chyba najszczęśliwszym człowiekiem jaki mógł być na tym świecie. Wszystko kojarzyło mu się tylko z nią. Chciał, by tak było zawsze. Wiedział, że na to jednak nie ma najmniejszego wpływu. Napawał się tymi chwilami, które ze sobą spędzali i tym, co mieli. Jej obecność przy nim było najlepszym, co mu się do tej pory przytrafiło.
Adam leżąc na łóżku zastanawiał się nad swoim życiem, ale także nad tym czy nie za szybko podjął decyzję o oświadczynach. Miał swoje dwadzieścia sześć lat i mógł zaczekać. Ale właściwie po, co miałby zwlekać ze swoim wyznaniem miłości skoro kochał swoją narzeczoną ponad wszystko. Nie rozdzieliłoby ich nic nawet chyba śmierć. Zawsze, by o niej myślał i nie przestałby. Uśmiechnął się na jej wspomnienie. Wątpliwości zniknęły natychmiast. Nie powinien ich w ogóle mieć. Próbował sobie wyobrazić, co teraz robi w pokoju hotelowym. Czy czyta czy myśli też o nim. Zdecydował się, by pojechać do niej. Nie było tak późno na odwiedziny. Zerwał się na równe nogi. Przejrzał się szybko w lustrze. Ostatecznie nie wyglądał najgorzej. Postanowił, że się przebierze i w końcu sam spokojnie wyszedł. Jechał niesiony na skrzydłach Amora. Nie przeszkadzał mu wzmagający się chłodny wiatr. Spojrzał przelotnie na ciemne niebo, na którym pojawiały się coraz to nowe obłoki przeganiane przez powiewy. Pogoda zaczynała się psuć. Dziękował za to, bo działa na jego wielką korzyść i mógł zostać w mieście dłużej, dużo dłużej niż pierwotnie zamierzał. Dojechał na miejsce. Konia zostawił w stajni miejskiej. Powoli wszedł na piętro w hotelu. W lewej dłoni trzymał szary kapelusz. Prawą przeczesał włosy. Na moment się zatrzymał. Zapukał. Usłyszał, żeby poczekać chwilę. W drzwiach pojawiła się Megan. Na koszulę nocną zdobioną koronkami miała narzucony jedwabny szlafrok. Adam zsunął niespiesznie wzrok od stóp do głowy. Miała idealną sylwetkę. Zauważyła jego nieudolny manewr.
-Długa masz zamiar tak stać pod drzwiami czy wejdziesz do środka- zaczęła odrywając go od zajęcia.
-Ja? A tak z przyjemnością wejdę, ale czy ja ci nie przeszkadzam. Nie obudziłem cię przypadkiem.
-Nie. Położyłam się tylko na chwilę, bo rozbolała mnie głowa. Teraz jednak jeśli jesteś tak łaskawy to…
Złapała go za rękę i wciągnęła do środka. Rozejrzał się lekko po pokoju. Poprosiła go, by usiadł. Ona także to uczyniła. Siedzieli na kanapie. Coraz bliżej siebie. Sączyli kawę z porcelanowych filiżanek ze wzorem zielonych listków. Rozmawiali o jej krótkim wyjeździe do dziadków. Tłumaczyła, że sama chce im opowiedzieć o swoim szczęściu jakie znalazła. Adam trochę protestował przeciw temu, by gdzieś jechała sama, ale przekonała go, że pojedzie z bratem do nich. To był dla niego argument i pozwolił na to. Z resztą nie chciał jej niczego zabraniać. Wtedy nie byli prawdziwym związkiem, a tylko jakąś farsą, która go przypomina. Nie chciał tak. W podziękowaniu pocałowała go w policzek. Oblała się rumieńcami. Patrzyli na siebie. Ich usta zaczęły do siebie zbliżać aż złączyły się w długim pocałunku. Adam oderwał się od niej do póki jeszcze nad sobą panował.
Wstał szybko. Rzucił krótkie przepraszam i dotykając ronda kapelusza pożegnał się zostawiając ją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:25, 12 Kwi 2015    Temat postu: Uwierz w miłość

Ładnie przedstawiłaś Meg ,idealna partia dla Adama.
A czuje ,że stanie się coś złego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:02, 12 Kwi 2015    Temat postu:

Camila napisał:
Cieszył się, że jego córka spotkała kogoś kto nigdy nie traktuje jej jak salonowego pieska do pokazywania, a tylko normalną kobietę, z którą można prowadzić ciekawe dyskusje.

Każdy ojciec zadowolony byłby z takiego obrotu sprawy.

Camila napisał:
Adam leżąc na łóżku zastanawiał się nad swoim życiem, ale także nad tym czy nie za szybko podjął decyzję o oświadczynach. Miał swoje dwadzieścia sześć lat i mógł zaczekać. Ale właściwie po, co miałby zwlekać ze swoim wyznaniem miłości skoro kochał swoją narzeczoną ponad wszystko.

I to jest plus naszych fanfików. Adam może mieć narzeczoną, a potem żonę i dzieci. Nie tak jak w "Bonanzie"

Camila napisał:
W podziękowaniu pocałowała go w policzek. Oblała się rumieńcami. Patrzyli na siebie. Ich usta zaczęły do siebie zbliżać aż złączyły się w długim pocałunku. Adam oderwał się od niej do póki jeszcze nad sobą panował.
Wstał szybko. Rzucił krótkie przepraszam i dotykając ronda kapelusza pożegnał się zostawiając ją.

Bardzo ładny opis. Prawie widzę Adama odrywającego się od narzeczonej. Tylko jakoś obawiam się tego wyjazdu Megan


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:15, 13 Kwi 2015    Temat postu:

A czemuż to obawiasz się wyjazdu Megan Question

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Camila dnia Pon 12:48, 13 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:34, 13 Kwi 2015    Temat postu:

Przeszło mi przez myśl, że może coś przytrafić się Megan. Wiesz jakiś wypadek, napad, porwanie. Coś, co opóźni ślub Adama i Meg. Muszą przecież trochę pomęczyć się

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:37, 13 Kwi 2015    Temat postu:

Ach tak. Coś może się takiego znajdzie.Zobaczę, w którą stronę popędzi moja wena.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:42, 13 Kwi 2015    Temat postu:

Czekam więc ma to, w którą stronę popędzi Twoja wena

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:47, 13 Kwi 2015    Temat postu:

Mogę zdradzić, że skłania się do pewnej sytuacji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:54, 13 Kwi 2015    Temat postu:

To świetnie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:23, 13 Kwi 2015    Temat postu:

Piękny fragment. Widać, że Megan i Adam dobrze się rozumieją. Pasują do siebie. Miło się o nich czyta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:25, 13 Kwi 2015    Temat postu:

Dziękuję za miłe słowa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:28, 13 Kwi 2015    Temat postu:

To kiedy tarmoszenie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:30, 13 Kwi 2015    Temat postu:

W kolejnym fragmencie, czyli jutro

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:43, 13 Kwi 2015    Temat postu:



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:30, 14 Kwi 2015    Temat postu:

Ciekawie się zapowiada. To chyba idealna partnerka dla Adama, ale ... chyba autorka coś przewiduje ... jakieś przeszkody ... tarmoszenie, tak uwielbiane przez koleżankę Agę .... ona nie może się doczekać tego ... zobaczymy, w którą stronę popędzi wena ... oby większość bohaterów przeżyła.
Choc kolezanka tutaj ostrzy sobie na nich ... klawisze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Camili Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 1 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin