Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Potańcówka w Ponderosie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Eweliny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:38, 10 Lis 2012    Temat postu:

Ewelina, bardzo fajne i takie wesołe. SmileSmileSmile Koniecznie chcę jeszcze!!! I ktoś musi zwracać większą uwagę na AMG, bo jeszcze niechcący i przypadkiem któremuś Cartwrightowi stanie się krzywda, o okolicznym drobiu nie wspominam... Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:45, 10 Lis 2012    Temat postu:

Aniu, czy tę część ze strony 19 tez czytałaś?, bo nie dałam rady od razu puścić całości... cieszę się, że Ci się podoba, chociaż tam jest mało o Joe Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AMG
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 3024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:47, 10 Lis 2012    Temat postu:

Nic nie mam do rudych, dawałam tylko autorce kolejne opcje do wyboru Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:52, 10 Lis 2012    Temat postu:

Ewelina napisał:
Aniu, czy tę część ze strony 19 tez czytałaś?, bo nie dałam rady od razu puścić całości... cieszę się, że Ci się podoba, chociaż tam jest mało o Joe Sad

Czytałam. Małą ilość Joe pewnie nadrobisz w kontynuacjach Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:58, 10 Lis 2012    Temat postu:

Z pewnością... i obiecuję, że włosków nie tknę... ale, ... obietnica nie dotyczy reszty Joe SmileSmileSmile coś się chłopakowi należy od życia... jakieś przygody musi przeżyć WinkSmileSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:02, 10 Lis 2012    Temat postu:

Torba medyczna w pogotowiu więc możesz szaleć Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:08, 10 Lis 2012    Temat postu:

Bez przesady, sadystką nie jestem, przypiekać ani łamać kołem go nie będę... najwyżej lekkie potluczenie, niewielkie oparzenie, bez blizn oczywiście, żeby nie oszpecić Adoniska SmileSmileSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:13, 10 Lis 2012    Temat postu:

Nie przesadzaj z tą delikatnością, przecież mnie się też coś od życia należy... Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Josefina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:39, 10 Lis 2012    Temat postu:

Ewelina napisał:
... bo czekam na opinię Josefiny... pewnie będzie narzekać, że don Luis za mało męski, ona za mało bojowa itd... za mało Meksykanów... a co ja Jej, mam Mariachi sprowadzić na tę wycieczkę w teren?


Nie będę narzekać.
Bojowa jestem w sam raz. Very Happy
Meksykanów też jest wystarczajaca ilość, ale pomysł z Mariachi podoba mi się niezmiernie! Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Josefina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:42, 10 Lis 2012    Temat postu:

Ewelina napisał:
reszta grupy pognała za nim, nie wiadomo po co


Jak to nie wiadomo????????? Confused
A kto będzie AMG ratował???????????? Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Josefina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:44, 10 Lis 2012    Temat postu:

Ewelina napisał:
popił sobie - popił, wyzwał na pojedynek Pedra? wyzwał, bił się o nią? bił się, wyznał gorące uczucie? wyznał... co jeszcze??? mnie się wydaje, że to sporo, jak na faceta... spokojnego do tej pory
a... i jeszcze śpiewał, czyli i romantyczny bywa...


To ja mam go teraz codziennie bimbrem poić???????????? Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:10, 11 Lis 2012    Temat postu:

Jak będziesz rozcieńczać, to będzie jak herbatka "z prądem" SmileSmileSmile dobra, mocna i skuteczna Wink i starczy na dłużej... a efekt... bezcenny Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Basia
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:16, 12 Lis 2012    Temat postu:

To sobie don Luis poużywał Laughing A Adam chyba mu troszkę zazdrościł.... Ewelina, bardzo fajne, gdzie ten obiecany dalszy ciąg?! SmileSmileSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:00, 12 Lis 2012    Temat postu:

Pisze się, ale bardzo powoli, bo zajęć mam teraz sporo Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:02, 13 Lis 2012    Temat postu:

Potańcówka w Ponderosie część X
Rozdział 1

Poranek zapowiadał się spokojnie. Panowie byli zajęci montażem a raczej zakończeniem składania greckiej Świątyni Dumania i fontanny w ogrodzie a panie spędzały czas na ploteczkach.
-Mam pomysł- krzyknęła Basia, pójdziemy do kuchni i zrobimy przepyszne babeczki ponczowe na podwieczorek.
-no, nie wiem, z kawą to raczej nie będą tak dobrze smakować jak z herbatą
-ale tu przeważnie kawę piją, potwierdziła AMG, Hop Sing tylko raz podał herbatę, a tak to tylko kawa i kawa
-zrobimy soczek, stwierdziła Ewelina
-z soczkiem wiśniowym będzie OK., poparła ją młodzież, czyli Lena i Kamilka.
-ale wszystkie i tak nie zmieścimy się w kuchni… nawet w tej z Ponderosy, orzekła Josefina, która nie miała zamiaru zawracać sobie glowy pieczeniem babeczek… zwłaszcza, że tam don Luis już pewnie czekał… i tęsknił… jak zawsze zapewniał…
-nie ma sprawy, idę ja, Ewelina, Zofia i Stefka. W czwórkę szybko się uwiniemy i przyjemnie zaskoczymy naszych panów wspaniałym smakołykiem. A wy zajmijcie się młodzieżą i… innymi gośćmi, i nie tylko gośćmi, tu Basia znacząco spojrzała na Anię, Kasięx i Josefinę.
Jak powiedziały, tak zrobiły. Kasiax i Josefina zaraz po przybyciu swoich adoratorów zniknęły w ogrodzie, tam też podążyła Ania z Joe, któremu, jak twierdziła należał się wypoczynek po tak ciężkiej pracy…
Rika i AMG omawiały ostatnie wydarzenia, przypatrując się młodzieży grającej w warcaby. Nie było to zajęcie szczególnie interesujące, ale partyjka z Jamiem miała swoje zalety… i papa Ben uważał, że to najlepsza rozrywka dla młodych ludzi, a jego zdanie w Ponderosie najwięcej się liczyło. Senior rodu wpadł na chwilę, żeby kochani goście nie czuli się osamotnieni i z zadowoleniem popatrzył na młodych ludzi oddających się tej jakże interesującej (jego zdaniem) grze. Jakie miłe młode panienki, pomyślał i poszedł dopilnować synów przy pracy. Wziął ze sobą Jamiego. Niech się chłopiec wprawia…
Ciszę przedpołudnia przerwał chóralny śpiew dochodzący z kuchni…
-„ Ten nie zna życia, kto nie służył w Marynarce, ach te igraszki…”
Rika w panice rzuciła się w stronę Leny i Kamilki
-nie słuchajcie tego! Wrzasnęła usiłując zakryć im uszy rękami, swoimi… niestety, Rika miała dwie ręce a uszów do zakrycia były dwie pary, czyli cztery sztuki. Chwyciła poduszkę i zakryła nią głowy dziewcząt, nawołując cały czas, aby nie słuchały. Osłupiałe ze zdziwienia dziewczęta nawet się mocno nie broniły i pozwoliły nakryć głowy poduszkami z kanapy. AMG chichotała złośliwie.
„… sam na swojej koi, bo mu na koi…” brzmiała nadal skoczna marynarska piosenka śpiewana w czterogłosowym chórku, bardzo donośnie śpiewana…
-co im odbiło, denerwowała się Rika, śpiewać takie piosenki!? W obecności młodzieży??
-o ile pamiętam, to ja to śpiewałam na rajdzie mazurskim, kiedy miałam 16 lat, odparła cynicznie AMG, tylko mnie nikt uszu nie zatykał. Do salonu wrócił Ben. Nasłuchiwał… do jego uszu dotarł dobiegający z kuchni ciąg dalszy
-„A na to bosman odpowiedział grubym basem, zajmij się lepiej …”końcówkę zagłuszyła Rika serią chrząknięć i pochrząkiwań.
-co to za piosenka? Zainteresował się Ben – ładna, melodyjna, podoba mi się.
-marynarska, odparła AMG, zgodnie z prawdą
-marynarska? A o czym?
-o marynarzu, który odpoczywa na koi po ciężkiej marynarskiej pracy - obłudnie,
bez zmrużenia oczu, skłamała AMG
-a! o ciężkiej pracy marynarza… pracowałem jako marynarz, parę lat… znam tę ciężką pracę o której mówi piosenka. Poproszę miss Basię, żeby mnie nauczyła tej piosenki, już trochę zapamiętałem, i Ben zaczął nucić melodię… na szczęście bez słów.
Pyskatej zwykle AMG zabrakło słów. Chyba po raz pierwszy w życiu zaniemówiła. Z rozpaczą spojrzała na Rikę. Jak ja mu to przetłumaczę? One śpiewają wersję nieocenzurowaną!!! Co im odbiło!
-nie wyobrażam sobie Bena, żeby to śpiewał… w miejscach publicznych, przecież tu też przyjeżdżają Polacy! Idziemy do kuchni!
W kuchni, przy degustacji upieczonych ponczowych babeczek z kremem i wiśniowym soczku
koncert trwał w najlepsze. Zakończono śpiewanie marynarskiej pieśni i teraz chórek podjął się ambitnego zadania wykonania żołnierskiej pieśni (żeby było sprawiedliwie) pod tytułem „W Ołomuńcu na Fischplatzu…” Na szczęście wpadła grupa porządkowa w osobach Riki i AMG.
-co wam odbiło? Co wy śpiewacie? Wrzasnęła Rika – młodzież słucha, Ben słucha, a wy o…
-a śpiewamy, owszem… a co? nie wolno? Nie podoba się? Spytała nieco retorycznie Ewelina
-a śpiewamy, bo kochamy śpiew, chcemy podzielić się swoją radością przed całym światem, Zofię też rozpierała radość śpiewania
-a komu się nie podoba? Co, może ciotunia Lil przyjechała? To już ja jej zaśpiewam o tym żołnierzu, co stał na warcie w Ołomuńcu, Stefka była bardzo bojowo nastawiona
-a ja jeszcze raz o marynarzu, lubię marynarzy, przyznała się Basia…
-AMG, one są pijane! Ze zgrozą stwierdziła Rika…
-my?! W życiu! My ani kropelki do ust, nigdy, przenigdy, my nie pijemy, przecież …zaklinała się Ewelina i zatoczyła się, wpadając w ramiona ... Adama, który rycersko ją podtrzymał. Zorina, która mu towarzyszyła chrząknęła z niezadowoleniem. Dobrze, że teraz przyszli, pomyślała Rika.
-o, jak milutko, pisnęła Ewelina i przytuliła się do miejsca westchnień większości okolicznych pań… i nie tylko Wink Jakie futerko… Adam był nieco zakłopotany… pociągnął nosem i… poczuł woń alkoholu a raczej wina, tego ostatniego, które pa, przywiózł z Nowego Orleanu.
-przepraszam, panie pytały mnie o sok wiśniowy… czy panie go znalazły?
-o… ocz… oczywiście, nieco niewyraźnie tłumaczyła Basia, stał na półce, po lewej stronie… od … drzwi , koło okienka? Chyba…hep! … na dolnej półce… jak dziś pamiętam…
-na dolnej?! Na dolnej stało wino, czerwone, z wiśniowym posmakiem… jakieś nowe… sok był na trzeciej półce od góry, z rozpaczą stwierdził Adam
-trzeciej, kreciej, pleciej, niedbale podsumowała Basia… a co za różnica, babeczki wyszły pierwsza klasa… no nie?
- tak… pamiętam jak dziś, poparła ją Stefka, bra… brałyśmy te butelki z dołu, bo… było wygodnie, a przecie… przecież to, to samo, nie? Hep!
-nie, tam na górze w butelkach po winie był sok, a na dole w tych samych butelkach było wino, prawdziwe…
-a one jeszcze soczek z niego zrobiły i popijały te babeczki, ze zgrozą stwierdziła Rika.
-babeczki … pycha, potwierdziła AMG i … sięgnęła po następną…
-co, ty też chcesz dołączyć do chórku, zapytała Rika i z wyrzutem spojrzała na Adama…
Adam poczuł się nieswojo. Bądź co bądź to on upił damy. Powinien sam przynieść im ten wiśniowy sok. Wiedział przecież, że mogą się pomylić, ...te same butelki… Wziął na ręce Ewelinę i przeniósł ją do salonu i troskliwie ułożył na kanapie.
-dużo nie wypiłyście, niedługo … samo przejdzie… słowa o wytrzeźwieniu jakoś nie mogły mu przejść przez gardło w odniesieniu do pań, gości, dam przecież!
Tuż przed obiadem wszystko wróciło do normalnego stanu. Tylko niektóre panie nieco bolała głowa. Problem stanowił też Ben, który domagał się od Basi, żeby nauczyła go tej prześlicznej marynarskiej piosenki, jaka śpiewała z koleżankami.
-naucz go tej o bijatyce, mruknęła Ania, też dobra… tamta chyba nie bardzo się nadaje, dodała lekko złośliwie. Basia spłonęła rumieńcem i stwierdziła, że po południu chętnie rozpocznie naukę i… sama zaproponuje jeszcze lepszą i ładniejszą piosenkę…
-zgoda, chętnie zgodził się Ben… nie ma jak to życie marynarza.
Panie popatrzyły na siebie z lekką zgrozą… to podpada pod demoralizację Bena, szepnęła rozbawiona AMG…


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Wto 12:12, 13 Lis 2012, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Eweliny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 25, 26, 27  Następny
Strona 22 z 27

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin