Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nowe życie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Zoriny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:00, 10 Gru 2013    Temat postu:

Bardzo się różnią ... Ciekawe, czy Beniamin zrozumie o co chodziło bratu? ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:06, 10 Gru 2013    Temat postu:

Co teraz zrobią?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:44, 11 Gru 2013    Temat postu: Nowe życie

Bennie Cartwright wszedł do ratusza ,gdzie czekał na niego burmistrz oraz człowiek odpowiedzialny za budowę kolei.
Ku jego zdziwieniu był tam też trzeci mężczyzna ,którego nie znał.
Mężczyzna ten dość przystojny blondyn z wąsem miał w sobie coś ,co wzbudziło jego niepokój ,choć nie umiał racjonalnie wytłumaczyć ,dlaczego.
-To pan Garson ,będzie pomagał panu Miltonowi w budowie kolei -przedstawił go burmistrz. A to Beniamin Cartwright.
-Pan jest z tych Cartwrigtów -spytał Garson ,przyglądając się Benniemu z uwagą.
-Owszem -przyznał Beniamin.
-Może mi pan wytłumaczyć jedną sprawę -spytał Garson. Jaki sposobem ten Indianin kupił dom ,skoro Indianie nie są obywatelami naszego kraju i nie mają żadnych praw.
-Dom jest własnością Merty -wyjaśnił Bennie. To ona go kupiła.
-A teraz nie chce się stamtąd wynieść -odgadł Garson.Ale znajdzie się sposób -dodał tajemniczo.
Po wyjściu Benniego Garson spojrzał porozumiewawczo na burmistrza.

Był późny wieczór i Czarny Orzeł wyszedł przed dom ,bo usłyszał jakieś podejrzane dźwięki.
Chwilę później rozległ się strzał. Merty wybiegła z domu ,jej mąż leżał zakrwawiony na ziemi. Z daleka zobaczyła odjeżdżającego na białym koniu ,zamaskowanego jeźdźca.

-Nie będę cię okłamywał Merty -doktor Martin westchnął z żalem . Jego stan jest bardzo ciężki ,nie wiem czy przeżyje dzisiejszą noc.
Merty zaczęła szlochać i nie mogła się uspokoić. Susan objęła ją i mocno przytuliła.
-Kto to mógł zrobić -zastanawiał się Bennie. Przecież nie mieli żadnych wrogów.
-To pewnie sprawka burmistrza -odezwał się nagle Nataniel. Chciał ich stamtąd szybciej wykurzyć.
-Nie masz żadnych podstaw by tak sądzić -odparł oburzony Beniamin.
-Jesteś tak zapatrzony w swojego szefa ,że nie dostrzegasz ,jaki jest naprawdę -rzekł Nat. Zresztą nigdy nie rozumiałeś prawdziwego świata ,oprócz książek i paragrafów.
-Doprawdy -Beniamin poczerwieniał z gniewu. Za to ty świetnie sobie radzisz ,wszyscy uważają cię za dzikusa. Aż wstyd się przyznawać do pokrewieństwa z tobą.
-Nie każdy musi być eleganckim prawnikiem w garniturze -odciął się Nat. Ale przysięgam ci na prochy mojej matki , udowodnię,że mam rację .
-Prochy tej dziwki są niewiele warte -rzekł kąśliwie Beniamin . Z iloma czerwonymi spała i który z nich był twoim prawdziwym ojcem.
Twarz Nataniela zmieniła nagle wyraz. Pojawił się groźny błysk i Bennie cofnął się przerażony. Nat podszedł do niego i uderzył w twarz tak mocno ,że Beniamin upadł na podłogę.
Wstał i oddał ,zaczęli się bić aż w końcu doktor Martin i Hoss ich rozdzielili.
-Nie chce cię znać -powiedział Nat po chwili ,tonem tak spokojnym i pewnym ,że aż przerażającym. Zapomnij o tym ,że jesteś moim bratem.
Wyszedł i zaległa się straszna cisza.

-Bennie tym razem przesadziłeś -rzekła Michelle. Jak mogłaś coś takiego powiedzieć ,na temat matki Nata ?
-Czasem ,mówimy coś ,czego wcale tak naprawdę nie myślimy -powiedział Beniamin głosem ,w którym żal mieszał się z poczuciem winy. Zdenerwował mnie i chciałem mu dopiec.
-Idź go przeproś -powiedziała Michelle.
-Nat nie przyjmie przeprosin -stwierdził młody mężczyzna. Znasz go i wiesz ,że on nigdy nie zmienia swojego zdania.
Usiadł na łóżku i ukrył twarz w dłoniach.
Nie wiedział kompletnie co zrobić z tym bigosem ,którego nawarzył.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Śro 10:47, 11 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:53, 11 Gru 2013    Temat postu:

To Bennie teraz przegiął, ale myślę, że się jakoś pogodzą

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:57, 11 Gru 2013    Temat postu:

Paskudna kłótnia. Chyba tak łatwo nie dojdzie do zgody.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Odwiedzająca
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 01 Wrz 2013
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:15, 11 Gru 2013    Temat postu:

Ciężkie,okropne słowa kalające pamięć matki Nata...z pewnością Nat nigdy ich bratu nie zapomni,a i trudno przebaczyć coś takiego...czy braterska miłość zatriumfuje nad gniewem i żalem?Co dalej,Zorino?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:17, 11 Gru 2013    Temat postu:

No właśnie czy przeprosiny będą wystarczające ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:58, 11 Gru 2013    Temat postu: Nowe życie

Michele przyjechała porozmawiać z Natanielem.
Wyglądała bardzo ładnie ,gdy siedziała na koniu.

-Nat ,Beniamin wcale tak nie myślał -zaczęła. On bardzo cię kocha.
-Owszem ,tak właśnie myślał ,skoro tak powiedział -odparł Nataniel ,marszcząc brwi. I nie broń go ,bo on wcale na to nie zasługuje .
Michele szukała w myślach odpowiednich słów ,co co by mogło Nataniela przekonać.
-On był dzieckiem ,gdy ty wyjechałeś na studia -rzekła po chwili. Mało cię znał ,ale zawszę cię podziwiał i chciał zasłużyć na uznanie w twoich oczach.
-Nie chce o nim rozmawiać -uciął Nat krótko.

James Milton wszedł do gabinetu Benniego. Uśmiechnął się niepewnie.
-Panie Cartwright możemy porozmawiać -spytał ,rozglądając się w obawie po bokach jakby się bał ,że zostanie podsłuchany.
-Oczywiście ,niech pan siada -Beniamin wskazał mu krzesło.
James Milton był głównym nadzorcą budowy ,trasy nowej kolei. Był to gruby mężczyzna ,który nosił tupecik i śmieszne binokle na nosie. Był znany ze swej uczciwości i fachowości w swym zawodzie.
Westchnął ciężko ,zastanawiając się od czego zacząć. Nabrał już właściwie pewności ,że on i Beniamin Cartwright nieświadomie zostali umoczeni w wielkie bagno.
Najtrudniej ,będzie jednak oczyścić plamy ze swojego sumienia.
-Czy ten Indianin co został postrzelony dochodzi do siebie -spytał .
-Czarny Orzeł zmarł wczoraj nad ranem -rzekł sucho Bennie.
-O mój boże -nowina zrobiła na Miltonie wielkie wrażenie. Gwałtownie pobladł.
-O tym chciał pan ze mną rozmawiać -spytał Beniamin patrząc na swojego gościa.
-Czuje się winny -przyznał Milton.
-Dlaczego -zdziwił się Beniamin. Z powodu tego ,że oni mieli się wynieść. Z prawnego punktu widzenia.
-Kiedy pan powiedział ,że oni nie chcą ,czy nie mogą się wynieść ,znalazł Garsona -wytłumaczył James Milton. Powinien zareagować.
-Nie rozumiem -odparł Bennie. Garson przyjechał tu by panu pomóc przy budowie kolei.
-To jest zawodowy morderca ,którego burmistrz wynajął by się pozbyć tej rodziny -odpowiedział Milton patrząc mu prosto w oczy.
-Pan żartuje -wyjąkał Bennie ,który w tej chwili był blada jak ściana. To nie może być prawda.
-Dzisiaj usłyszałem fragment rozmowy z której wynika ,że pańskiemu bratu ,grozi niebezpieczeństwo. Musi pan go ostrzec.Za bardzo węszył w tej sprawie.
-Dziękuje ,że pan przyszedł -powiedział Bennie ,wstając gwałtownie z fotela. Natychmiast tam pojadę.

Bennie przyjechał do domu Nataniela i uśmiechnął się na widok Michele.
-Nat musimy porozmawiać -zaczął bez wstępów i ogródek. To ważne.
-Nie chce z tobą rozmawiać -odparł Nataniel. Wszystko już zostało powiedziane.
-Nie chodzi o nasze kłótnie -rzekł stanowczo Bennie. Chce ci powiedzieć.
W tej chwili usłyszeli dźwięk tłuczonej szyby. Do środka pokoju wleciał wielki jak głaz kamień. Przy tym kamieniu Nat zobaczył mały doczepiony liścik.
Odczepił go od kamienia i zaczął czytać.
"Mamy twoją ,żonę ,zabijemy ją ,jeśli nie zostawisz tej sprawy w spokoju ''.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Śro 21:10, 11 Gru 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:25, 11 Gru 2013    Temat postu:

To teraz albo przestaną się kłócić, albo będą nadal skłóceni i każdy będzie działał na własną rękę ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:28, 11 Gru 2013    Temat postu:

niedługo zaczniemy filmiki kręcić a nie pisać.....Laughing szkoda, że Czarny Orzeł nie żyje...Confused

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:18, 11 Gru 2013    Temat postu:

Ten porywacz igra ze śmiercią. Nataniel mu nie daruje, polecą skalpy. Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:27, 11 Gru 2013    Temat postu:

no Mada .....widzę, że i w Tobie chęć do walki rośnie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:32, 11 Gru 2013    Temat postu:

Po prostu przeczytałam hurtem wszystkie fragmenty opowiadania i wyrobiłam sobie opinię co do charakteru Nataniela. Myślę, że będzie walczył o swoje i da nauczkę idiotom porywającym ciężarne kobiety, matki i ukochane w jednym. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:34, 11 Gru 2013    Temat postu:

prawie we wszystkich opowiadaniach kobiety są ciągane po dziczy Wink ..o przepraszam Konstancja miała luksusy w pociągu Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 22:52, 11 Gru 2013    Temat postu:

Biorąc pod uwagę kto ja porwał; musiał zadbać o wygodę. Zapewne jest osobny rozdział w książce "porwania dla idiotów" zatytułowany "etykieta porwań przyjaciół i rodziny"
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Zoriny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin