Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Znak Zorro -nadzieja i miłość.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Zoriny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:03, 06 Sty 2015    Temat postu:

Garsija -boski Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:09, 06 Sty 2015    Temat postu:

Co zrobi Maria?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:36, 06 Sty 2015    Temat postu:

Zorina napisał:
Jakim sposobem taki tępak jak ty został sierżantem ?
-To nie było proste -rozrzewnił się na to wspomnienie Garsija. Długo byłem zwykłym szeregowcem ,aż pewnego dnia zobaczyłem jak sędzia całuję ,żonę komendanta.

-Jesteś idiotą Garsija.
-Tak jest panie komendancie -zgodził się uprzejmie sierżant.

Sierżant - rewelacja. Very Happy Życie komendanta z takim żołnierzem będzie wyjątkowo ciężkie Laughing

Ksiądz szczęśliwie uwolniony. Bernardo się spisał. Pamiętam, że parę razy zastąpił Zorro Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucy
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 1405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bytom, Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:06, 06 Sty 2015    Temat postu:

Brawo!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:34, 07 Sty 2015    Temat postu: Znak Zorro -nadzieja i miłość.

Ojciec Anny Marii postanowił porozmawiać z córką i wszedł do jej pokoju.
-Mario -spytał łagodnym głosem Verdugo -na pewno chcesz poślubić Dela Vegę ?
-Tak tato -odparła z przekonaniem córka.
-A jak operacja się nie powiedzie i on do końca życia ,będzie kaleką ? Masz w sobie tyle siły by temu podołać ? Zastanów się dobrze i nie myl współczucia z miłością.
Były to bardzo trudne i ważne pytania i młoda kobieta spędziła wiele długich bezsennych nocy,myśląc o tym wszystkim.
Nie była już dzieckiem ,naiwną panienką ,żyjącą tylko mrzonkami o rycerzu bez skazy ,na białym rumaku ,który zawsze ją ratował ,gdy wpadała w tarapaty.
Teraz znała odpowiedź i ona mogła być tylko jedna.
-Tato -rzekła patrząc prosto w oczy ojca -dwóch mężczyzn ,na świecie kocham najbardziej. Ciebie i Diego. Kocham Diego całym sercem i nigdy go nie zostawię.
Zresztą on nigdy ,by mnie nie zostawił ,gdyby coś mi się przydarzyło.
-A Zorro ,już się w nim nie kochasz ?
-Zorro to tylko legenda -odparła Anna Maria. Piękne marzenie ,ale tylko marzenie. A Diego to moja rzeczywistość.
Verdugo uśmiechnął się leciutko ,ale ciągłe nie wyglądał na przekonanego jej argumentami.

-Przypadkiem słyszałem twoją rozmowę z ojcem -rzekł Diego kilka godzin później ,gdy siedzieli razem w jego pokoju. On ma dużo racji. To normalne ,że chce,byś miała łatwe życie. Nie musisz się dla mnie poświęcać.
-To już nie chcesz się ze mną ożenić -spytała młoda kobieta ,uśmiechając się nieco figlarnie.
-Byłby zaszczycony ,gdybyś została moją żoną ,ale nie mogę być egoistą. To ty masz być szczęśliwa.

Przebywając w Krainie Cieni ,młody człowiek odkrył ,że dźwięki a nawet zapachy mają kolor i duszę. Jego słuch się wyostrzył i zaczął zwracać uwagę na rzeczy ,które wcześniej lekceważył. Musiał być jakiś sens w tym ,że Bóg wysłał jego Diego de la Vegę do Szkoły Cierpienia.
Wydawało mu się ,że nie ma prawa wymagać od ukochanej osoby ,by szła razem z nim w tej ciemności ,przecież ta przepiękna kobieta mogła mieć każdego.
Anna Maria spojrzała na tą piękną twarz jak ze snu i po namyślę ,położyła mu ręce na uszach i namiętnie pocałowała w usta.
Usłyszeli naglę chrząkniecie ,bo w drzwiach stanął sierżant Garsija.
-Przepraszam -rzekł sierżant nieco zawstydzony ,że był świadkiem tak romantycznej sceny -ale szukam Zorro.
-Szuka pan Zorro w moim pokoju -spytał Diego ,nieco rozbawionym tonem.
-Kapitan powiedział ,że to kwestia życia lub śmierci -westchnął Garsija. Mojego życia lub śmierci.
-Komendant był z pewnością zdenerwowany ,dlatego tak powiedział -rzekł ze spokojem De la Vega. To nie może być tak trudne ,złapać tego łotra.
-Diego co ty opowiadasz -zdziwił się sierżant. To nie jakiś tam zwykły człowiek ,to Zorro.
-Trochę więcej wiary w siebie sierżancie -Diego uśmiechnął się pod wąsem. Zawołam służbę ,z pewnością ,chętnie się pan napiję wina. Dzisiaj taki gorący dzień.
-Dziękuje Don Diego -sierżant ucieszył się niczym dziecko. Z przyjemnością się napiję. Jesteś zawsze taki miły i uprzejmy.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Śro 12:40, 07 Sty 2015, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:42, 07 Sty 2015    Temat postu:

Garsija wie kiedy się pojawić.
Wątpię by znalazł Zorro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:21, 07 Sty 2015    Temat postu:

Maria zrozumiała, że woli prozę życia niż legendę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:21, 07 Sty 2015    Temat postu:

Ojciec Marii, co naturalne martwi się o los córki. Ona już wybrała - Diega. Jest przecież odpowiedzialną dziewczyną. Sierżant, co prawda zjawił się w mało odpowiednim momencie, ale cóż służba nie wybiera Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:29, 10 Sty 2015    Temat postu: Znak Zorro -nadzieja i miłość.

Młody ,wysoki ,przystojny ,człowiek stanął niepewnie przed hacjendą de la Vegów. Dawniej jego twarz ,była zuchwała i błazeńska ,obecnie malowała się na niej zgryzota.
-Ricardo ,co ty tu robisz -Anna Maria spojrzała na niego ,nie umiejąc ukryć niechęci ,jaka ją naglę ogarnęła.
Mężczyzna spojrzał na nią ,na jej świeżą ,czystą cerę ,czerwone usta jakby do pocałunku złożone ,czarne jak skrzydła kruka włosy i idealny mały nosek.
Przypominała wiosnę ,tyle było w niej wdzięku i życia ,wiosnę ,młodą młodością maju i rozmokłych fiołków. Miała na sobie różową suknie z organtyny ,a suta krynolina sprawiała ,że poruszała się jak przystało damie ,powoli i spokojnie.
Mężczyzna był ubrany w białą lnianą koszulę i spodnie ,miał na sobie niezwykłe piękną kamizelkę ze srebrnymi guzikami.
Powietrze tego dnia było gorące i suche ,a po niebie płynęły białe jak jednorożce chmurki.
-Ja -zaczął niepewnie Ricardo -chciałem się spytać o Don Diego. Podobno miał wczoraj operację.
-Dopiero za parę dni mu zdejmą opatrunki i wtedy będziemy wiedzieć ,czy odzyskał wzrok -odparła Anna Maria.
-Uwierz mi ,że to miał być tylko niewinny żart -rzekł Ricardo a w jego głosie był żal i szczera skrucha. Nie chciałem nikogo skrzywdzić.
-Niewinny żart -powtórzyła kobieta ze złością. Miałabym ochotę cię rozszarpać. Czy ty w ogóle kiedyś pomyślałeś ,że te twoje żarty wcale nie są miłe ?
-Teraz to zrozumiałem -odpowiedział mężczyzna ,patrząc jej prosto w oczy. Wiem ,że nie zasługuję na wybaczenie ,bo sam sobie nigdy nie wybaczę.
Odbyłem już karę ,pracując na misji.
-Możę dzięki temu się czegoś nauczyłeś -rzekła Anna Maria ,już łagodniejszym tonem.
-Czy to prawda ,że chcesz wyjść za Don Diego -spytał Ricardo po dłuższej chwili milczenia. Kiedyś myślałem ,że jak wyleczysz się w końcu z Zorro ,to my się pobierzemy. A jeśli chcesz wyjść za mojego przyjaciela ,tylko dlatego by zrekompensować mu krzywdę ,jaka ja mu wyrządziłem ,to nie rób tego.
-Ricardo ,kocham Diego i tylko dlatego chce go poślubić -odparła stanowczo młoda kobieta.
-Szczęściarz z niego ,skoro zdobył twoją miłość -rzekł mężczyzna z cieniem dawnego uśmiechu.

Doktor zdjął opatrunki ,z twarzy młodego de La Vegi.
Alejandro i Anna Maria stali obok ,każde ,przepełnione nadzieją ,strachem i nerwowym oczekiwaniem.
-Ja widzę -odparł młody mężczyzna po chwili ,czując radość jakiej nie da się opisać ,prostymi ,banalnymi słowami. To prawdziwy cud. Anno Mario jesteś piękniejsza niż kiedykolwiek wcześniej.
Nie wiadomo jak i kiedy znalazła się w jego ramionach ,płacząc z radości aż zaczął ją obsypywać pocałunkami.
Alejandro uśmiechnął się ,widząc te scenę ,mimo ,że sam miał łzy w oczach.
Był dumnym ,porywczym człowiekiem o niezłomnych zasadach i wielkiej odwadze. Chciał by syn był taki sam jak on i często okazywał synowi ,że zachowuję się jak fajtłapa ,dopóki nie pojął ,że Diego to Zorro.
A teraz zrozumiał ,że za rzadko mówił ,synowi ,że go kocha i jest z niego dumny ,nie dlatego ,że syn był zamaskowanym obrońcą uciśnionym ale ,że jest jego dzieckiem ,tak bardzo przypominającym jego zmarłą żonę.
Teraz chciał dziękować Bogu na klęczkach za to ,że jego syn odzyskał wzrok i znalazł prawdziwą miłość.





Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Sob 13:32, 10 Sty 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:46, 10 Sty 2015    Temat postu:

Tyle dobrego, że Ricardo przynajmniej przyszedł przerosić za to.
Dobrze, że operacja się udała i wszystko zmierza raczej do szczęśliwego finału


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:55, 10 Sty 2015    Temat postu:

Wszystko fajnie, Diego odzyskał wzrok, Anna Maria podwójnie szczęśliwa. Niepokoi mnie Ricardo, który odkrył swoje uczucia. O ile Zorro był nieosiągalny dla Ricarda to de la Wega jest pod ręką, a jak wiadomo zazdrość może zniszczyć najlepszą przyjaźń zwłaszcza o kobietę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:54, 10 Sty 2015    Temat postu:

Ładnie opisałaś wygląd Anny Marii.
Ricardo wydoroślał, chyba przemyślał swoje zachowanie. Czy będzie zagrożeniem? Czy zechce rozdzielić zakochanych? Zobaczymy, co Zorina wymyśli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:34, 10 Sty 2015    Temat postu:

Mnie się zdaje, że Ricardo namiesza. Bo i po co kobiecie, która kocha innego wyznaje uczucia?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucy
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 1405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bytom, Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:50, 10 Sty 2015    Temat postu:

Wydaje mi się, że Ricardo to typ niepoprawny, więc jak nie użyje środków wybuchowych to będzie uwodził narzeczoną innego mężczyzny, nawet przyjaciela.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:39, 10 Sty 2015    Temat postu:

Podzielam zdanie Lucy, co do Ricardo. On może jeszcze "zaszaleć". Confused
Szczęśliwie Diego odzyskał wzrok, co niewątpliwie było ogromną ulgą dla jego ojca i Anny Marii
Zorina napisał:
A teraz zrozumiał ,że za rzadko mówił ,synowi ,że go kocha i jest z niego dumny (...)

Nieraz trzeba dramatycznego zwrotu, żeby powiedzieć bliskiej osobie, że jest ważna, najważniejsza ... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Zoriny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin