Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

alternatywne zadanie czerwcowe
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 14:51, 01 Cze 2015    Temat postu: alternatywne zadanie czerwcowe

Skoro były już włosy, były buty, były szyszki... i mnie ostatnio chodził po głowie jeden pomysł...
tematem zadania jest:

tatuaż

Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 14:55, 01 Cze 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:36, 01 Cze 2015    Temat postu:

O mateńko Surprised że tak dopytam....wszędzie ten tatuaż może być? Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 20:03, 01 Cze 2015    Temat postu:

tatuaż może być wszędzie, na każdym... i całkowicie dowolny Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:43, 01 Cze 2015    Temat postu:

NIEZWYKŁE SPOTKANIE

Czarny Jake wszedł do salonu Silver Dollar. Lepszym określeniem byłoby – wtoczył się – gdyż miał już sporo w czubie i podłoga co nieco mu falowała przed oczyma. Pomyślał sobie, że trzeba jakoś temu zaradzić i zamówił całą butelkę whisky. Nie lubił pić sam. Rozejrzał się po lokalu. Jego oko wyłowiło młodziana w zielonej kurteczce, samotnie siedzącego w rogu sali. Wyglądał na smutnego, więc Czarny Jake postanowił go pocieszyć. Podszedł i stanął przed chłopakiem, rzucając potężnych rozmiarów cień. Joe Cartwright, bo to właśnie on siedział przy stoliku, podniósł oczy przepełnione bólem. Właśnie dowiedział się, że Amy Jakson wyjechała z miasta, a on nie zdążył się do tej pory z nią umówić. Już nie pozna smaku jej słodkich ust, nie roztoczy przed nią blasku swej wymowy. Ach, życie jest niesprawiedliwe! Z tych niewesołych rozmyślań wyrwała go świadomość, że zrobiło się jakoś ciemniej. Gdy uniósł głowę, zobaczył przed sobą olbrzymiego mężczyznę, którego ramiona wyglądały jak bochny chleba. Jego twarz zdobiła gęsta, czarna broda, a głowę – kędzierzawa fryzura potrzebująca natychmiastowej pomocy fryzjera. Joe w jednej chwili pożałował, że nie ma przy nim Hossa. Sam z pewnością nie da rady temu osiłkowi, który szczerzył zęby, jakby był niespełna rozumu.
- Czarny Jake – poinformował mężczyzna i zwalił się na krzesło, przy okazji przesuwając stolik, którego brzeg boleśnie wpił się Josephowi w żołądek.
- Joe – wykrztusił Cartwright, łapiąc ustami powietrze. – Czym mogę służyć? – zapytał niepewnie.
- Towarzystwem! – huknął olbrzym.
Joe skurczył się w sobie, bojąc się, co z tego wyniknie. Po godzinie obaj panowie byli już z sobą spoufaleni. Wystarczyły dwie butelki whisky, a Joe opowiedział o swoim sercowym kłopocie nieznajomemu i niemal wypłakał się mu na włochatej piersi. Czarny Jake, który okazał się marynarzem z San Francisco, pokiwał ze zrozumieniem głową. On też miał w swoim życiu kobiety, o których nie mógł zapomnieć. Taka na przykład Lorelei albo Yvette.
- Zaraz ci pokażę, co prawdziwy marynarz ma najcenniejszego – zagrzmiał osiłek i zaczął rozpinać spodnie.
Joe patrzył jak zaczarowany. Czarny Jake obnażył górną część prawego pośladka i zaprezentował tatuaż przedstawiający postać nadobnej syreny.
- To słodka Lorelei – poinformował z westchnieniem. – Umiała robić takie ... rzeczy, że człowiek ma wspomnienia na całe życie – westchnął niczym miech kowalski. – A tutaj ognista Yvette – podciągnął prawy rękaw koszuli. – Ta z kolei umiała się posługiwać językiem.
- Mój brat też pięknie mówi – przypomniało się Josephowi.
- Nie o takie piękno języka tu chodzi – pokręcił głową marynarz i jął pokazywać zamroczonemu Cartwrightowi swe kolejne tatuaże, umieszczone w różnych, ciekawych miejscach. Trwało to dosyć długo, więc Joe wrócił do domu mocno spóźniony. Właściwie sam nie wiedział, jak tu trafił. Widocznie koń znał trasę na pamięć. Przy wychodzeniu ze stajni narobił trochę hałasu i przy okazji się wywrócił. Podniósł się po dłuższej chwili i chwiejnym krokiem ruszył ku wejściu do domu. Właśnie miał sięgnąć po klamkę, gdy nagle drzwi niespodziewanie się otworzyły i Joe runął w ramiona Bena, który zszedł, aby sprawdzić, co to za hałasy budzą go po nocy. W nozdrza uderzył go odór alkoholu. Jego najmłodszy syn ledwie trzymał się na nogach i coś bełkotał.
- Co mówisz?! – chciał wiedzieć Ben, oburzony do granic możliwości.
- Pa, marynarzu, … czemu ty nie masz … tatuażu? – zapytał syn, wlepiając w niego swe mętne oczy.
- Jakiego znowu ... tatuażu? – wyszeptał zaskoczony ojciec.
- Na pośladku – rzucił Joe i osunął się na podłogę. Zdumiony Ben nie zdołał go pochwycić.

* * * * *


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mada dnia Pon 22:53, 01 Cze 2015, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:21, 01 Cze 2015    Temat postu:

Mada śmiałam się do rozpuku Fantastyczne, dowcipne i lekkie opowiadanie z Małym Joe w roli głównej. Ewelina pewnie będzie zadowolona Very Happy
Cytat:
Już nie pozna smaku jej słodkich ust, nie roztoczy przed nią blasku swej wymowy. Ach, życie jest niesprawiedliwe! Z tych niewesołych rozmyślań wyrwała go świadomość, że zrobiło się jakoś ciemniej.

Jakie słodkie, pokrzywdzone przez zły los biedactwo.
Cytat:
-To słodka Lorelei – poinformował z westchnieniem. – Umiała robić takie ... rzeczy, że człowiek ma wspomnienia na całe życie – westchnął niczym miech kowalski. – A tutaj ognista Yvette – podciągnął prawy rękaw koszuli. – Ta z kolei umiała się posługiwać językiem.
- Mój brat też pięknie mówi – przypomniało się Josephowi.
- Nie o takie piękno języka tu chodzi – pokręcił głową marynarz i jął pokazywać zamroczonemu Cartwrightowi swe kolejne tatuaże, umieszczone w różnych, ciekawych miejscach.

Mada, a to już prawdziwy majstersztyk. Gratuluję. Świetny tekst.
Cytat:
- Pa, marynarzu, … czemu ty nie masz … tatuażu? – zapytał syn, wlepiając w niego swe mętne oczy.

No i proszę trochę whisky i Mały Joe rymuje Laughing Laughing Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:26, 01 Cze 2015    Temat postu:

Senszen wspaniały pomysł z tym tatuażem, jak widać niezwykle inspirujący. Czyżbyś azali chciała sobie coś "wydziergać"?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 6:25, 02 Cze 2015    Temat postu:

Kurczę, krótkie ale wezmę do tramwaju, ADA rozbudziła moją ciekawość skoro ADA tak rechocze w komentarzu. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Wto 6:26, 02 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:01, 02 Cze 2015    Temat postu:

Cytat:
Czarny Jake wszedł do salonu Silver Dollar. Lepszym określeniem byłoby – wtoczył się – gdyż miał już sporo w czubie i podłoga co nieco mu falowała przed oczyma. Pomyślał sobie, że trzeba jakoś temu zaradzić i zamówił całą butelkę whisky.

No tak … na falujacą podłogę najlepsza jest whisky

Cytat:
Joe Cartwright, bo to właśnie on siedział przy stoliku, podniósł oczy przepełnione bólem. Właśnie dowiedział się, że Amy Jakson wyjechała z miasta, a on nie zdążył się do tej pory z nią umówić. Już nie pozna smaku jej słodkich ust, nie roztoczy przed nią blasku swej wymowy. Ach, życie jest niesprawiedliwe!

Biedulek. Kolejna ewentualna dozgonna miłość go opuściła, zanim zdążył roztoczyć przed nią swój czar

Cytat:
- Czarny Jake – poinformował mężczyzna i zwalił się na krzesło, przy okazji przesuwając stolik, którego brzeg boleśnie wpił się Josephowi w żołądek.
- Joe – wykrztusił Cartwright, łapiąc ustami powietrze. – Czym mogę służyć? – zapytał niepewnie.
- Towarzystwem! – huknął olbrzym.
Joe skurczył się w sobie, bojąc się, co z tego wyniknie.

No tak, bez Hossa nie da rady osiłkowi

Cytat:
Wystarczyły dwie butelki whisky, a Joe opowiedział o swoim sercowym kłopocie nieznajomemu i niemal wypłakał się mu na włochatej piersi.

A wydawało się, że będzie groźnie a tu przyjaźń zakwitła

Cytat:
- Zaraz ci pokażę, co prawdziwy marynarz ma najcenniejszego – zagrzmiał osiłek i zaczął rozpinać spodnie.

Zabrzmiało nieco dwuznacznie i intrygująco

Cytat:
Czarny Jake obnażył górną część prawego pośladka i zaprezentował tatuaż przedstawiający postać nadobnej syreny.

A to tylko tatuaż

Cytat:
- To słodka Lorelei – poinformował z westchnieniem. – Umiała robić takie ... rzeczy, że człowiek ma wspomnienia na całe życie – westchnął niczym miech kowalski. – A tutaj ognista Yvette – podciągnął prawy rękaw koszuli. – Ta z kolei umiała się posługiwać językiem.

Tyle pięknych wspomnień … a wszystkie zapisane na ciele dzielnego marynarza

Cytat:
- Mój brat też pięknie mówi – przypomniało się Josephowi.
- Nie o takie piękno języka tu chodzi – pokręcił głową marynarz i jął pokazywać zamroczonemu Cartwrightowi swe kolejne tatuaże, umieszczone w różnych, ciekawych miejscach. Trwało to dosyć długo, więc Joe wrócił do domu mocno spóźniony.

Joe znacznie poszerzył swoją wiedzę. Jak się okazalo niedostateczną w rozmaitych dziedzinach. Dodam, że nie była to wiedza książkowa Nawet umiejętności starszego brata Adama nieco zbladły przy osiągnięciach Czarnego Jake’a

Cytat:
Joe runął w ramiona Bena, który zszedł, aby sprawdzić, co to za hałasy budzą go po nocy. W nozdrza uderzył go odór alkoholu. Jego najmłodszy syn ledwie trzymał się na nogach i coś bełkotał.

Zgroza! Jego beniaminek wrócił w stanie wskazującym … bardzo wskazującym … i co na to Ben?

Cytat:
- Co mówisz?! – chciał wiedzieć Ben, oburzony do granic możliwości.

Oburzył się … i słusznie, ale co dalej?

Cytat:
- Pa, marynarzu, … czemu ty nie masz … tatuażu? – zapytał syn, wlepiając w niego swe mętne oczy.
- Jakiego znowu ... tatuażu? – wyszeptał zaskoczony ojciec.
- Na pośladku – rzucił Joe i osunął się na podłogę. Zdumiony Ben nie zdołał go pochwycić.

No właśnie, przecież Ben był marynarzem, więc dlaczego nie ma? Powinien mieć! Chociaż … podejrzewam, że synowie rie znali go od tej strony, więc … kto wie co tam Ben miał? Może i miał jakieś tatuaże, ale nie sądzę, żeby się nimi chwalił przed dziećmi

Opowiadanie świetne, bardzo zabawne i pomysłowe. Krótkie, ale treściwe – napisane wręcz wzorcowo – początek, rozwinięcie z opisami i akcją oraz dowcipne zakończenie z pointą. Wyszło doskonale


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 17:27, 02 Cze 2015    Temat postu:

Cytat:
Lepszym określeniem byłoby – wtoczył się – gdyż miał już sporo w czubie i podłoga co nieco mu falowała przed oczyma. Pomyślał sobie, że trzeba jakoś temu zaradzić i zamówił całą butelkę whisky.

Pokrętna… ale niby jakaś logika w tym jest Laughing
Cytat:
Wyglądał na smutnego, więc Czarny Jake postanowił go pocieszyć.

Jake jak widać ma serce czułe i dobre Laughing
Cytat:
Czarny Jake – poinformował mężczyzna i zwalił się na krzesło, przy okazji przesuwając stolik, którego brzeg boleśnie wpił się Josephowi w żołądek.
- Joe – wykrztusił Cartwright, łapiąc ustami powietrze. – Czym mogę służyć? – zapytał niepewnie.
- Towarzystwem! – huknął olbrzym.

I tak narodziła się piękna przyjaźń Very Happy
Cytat:
On też miał w swoim życiu kobiety, o których nie mógł zapomnieć. Taka na przykład Lorelei albo Yvette.

Widać serce czułe ale i pojemne Very Happy
Cytat:
Zaraz ci pokażę, co prawdziwy marynarz ma najcenniejszego – zagrzmiał osiłek i zaczął rozpinać spodnie.
Joe patrzył jak zaczarowany.

Mada… leżę… długo chyba nie wstanę Laughing Laughing Laughing
Cytat:
Widocznie koń znał trasę na pamięć.

Najwidoczniej… na dodatek był trzeźwy.
Cytat:
Pa, marynarzu, … czemu ty nie masz … tatuażu?

Prawie jak haiku Very Happy

Mada, świetne opowiadanko Very Happy krótkie, treściwe, zabawne i zwariowane Very Happy Gratuluję Very Happy
ADA nie mam i nie planuję sobie robić tatuaży Wink Temat jest raczej przypadkowy Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:43, 02 Cze 2015    Temat postu:

ADA, Ewelina, Senszen, bardzo dziękuję za tak przychylne przyjęcie tej krótkiej opowiastki. Cieszę się, że udało mi się Was rozbawić. Very Happy Very Happy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:13, 03 Cze 2015    Temat postu:

Mada napisał:

Czarny Jake wszedł do salonu Silver Dollar. Lepszym określeniem byłoby – wtoczył się – gdyż miał już sporo w czubie i podłoga co nieco mu falowała przed oczyma. Pomyślał sobie, że trzeba jakoś temu zaradzić i zamówił całą butelkę whisky.

Świetny pomysł. Na pewno podłoga się naprostuje.
Mada napisał:
Joe Cartwright, bo to właśnie on siedział przy stoliku, podniósł oczy przepełnione bólem. Właśnie dowiedział się, że Amy Jakson wyjechała z miasta, a on nie zdążył się do tej pory z nią umówić. Już nie pozna smaku jej słodkich ust, nie roztoczy przed nią blasku swej wymowy. Ach, życie jest niesprawiedliwe!

Fakt, niesprawiedliwe. Laughing
Mada napisał:
Po godzinie obaj panowie byli już z sobą spoufaleni.

No proszę jak niewiele trzeba do zawarcia prawdziwie męskiej przyjaźni.
Mada napisał:

- Zaraz ci pokażę, co prawdziwy marynarz ma najcenniejszego – zagrzmiał osiłek i zaczął rozpinać spodnie.

Tutaj uniosłam brwi....nieco zwątpiłam ....głównie z powodu czarnych myśli....swoich....choć przez chwilę zastanawiałam się co też Mada wymyśliłaś...
Mada napisał:

Joe patrzył jak zaczarowany. Czarny Jake obnażył górną część prawego pośladka i zaprezentował tatuaż przedstawiający postać nadobnej syreny.
- To słodka Lorelei – poinformował z westchnieniem. – Umiała robić takie ... rzeczy, że człowiek ma wspomnienia na całe życie – westchnął niczym miech kowalski. – A tutaj ognista Yvette – podciągnął prawy rękaw koszuli. – Ta z kolei umiała się posługiwać językiem.
- Mój brat też pięknie mówi – przypomniało się Josephowi.
- Nie o takie piękno języka tu chodzi – pokręcił głową marynarz i jął pokazywać zamroczonemu Cartwrightowi swe kolejne tatuaże, umieszczone w różnych, ciekawych miejscach.

Obłęd!
Mada napisał:
- Pa, marynarzu, … czemu ty nie masz … tatuażu? – zapytał syn, wlepiając w niego swe mętne oczy.
- Jakiego znowu ... tatuażu? – wyszeptał zaskoczony ojciec.
- Na pośladku – rzucił Joe i osunął się na podłogę. Zdumiony Ben nie zdołał go pochwycić.

Puenta godna mistrza.

Mada prawdziwy majstersztyk! Uśmiałam się obłędnie. Wybuch śmiechu gonił kolejny. Mr. Green O taki dowcip w pigułce nawet Cię nie podejrzewałam. Fantastyczne! MIodzio!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:44, 04 Cze 2015    Temat postu:

Aga napisał:
O taki dowcip w pigułce nawet Cię nie podejrzewałam.

To dobrze, że wciąż jeszcze mogę Cię czymś zaskoczyć. Wink Cóż, przeczytałam temat, który wymyśliła Senszen, błysnęło i w ciągu pół godziny stworzyłam tę opowiastkę. To chyba było coś, co się nazywa natchnienie. Laughing Aga, dziękuję za komentarz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:40, 04 Cze 2015    Temat postu:

Kurczę mnie ostatnio brakuje takich błysków. Mad Dobrze, że inni mają przebłyski. Wink i do tego tak błyskotliwe. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:45, 04 Cze 2015    Temat postu:

Błyskotliwe przebłyski ... to właściwe określenie ... w każdym razie efekt oddaje ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:55, 04 Cze 2015    Temat postu:

Mada miała jakieś zabawne wstawki w fanficach, ale żeby całe ociekało dowcipem? To pierwszy raz.... i z jakim rewelacyjnym skutkiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin