Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kim jesteś?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Agi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:59, 10 Lis 2013    Temat postu:

Ach! Ta siła przyciągania Adama Smile Opis tańca bardzo, bardzo plastyczny ... Ciąg dalszy proszę ... bo na razie niewiele się wyjaśniło ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:03, 10 Lis 2013    Temat postu: Kim jesteś?

Ależ iskrzy między nimi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:06, 10 Lis 2013    Temat postu:

czytam Wasze dzieła i sie szkolę na Was niejako Ç-) a niewiele sie zmienio bo ciagle mysle

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Odwiedzająca
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 01 Wrz 2013
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:11, 10 Lis 2013    Temat postu:

Aga,bardzo namiętny,zmysłowy a jednocześnie nastrojowy opis tańca Nicoll z Adamem Smile ...zaczyna iskrzyć miedzy nimi.Dalej,proszę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:12, 10 Lis 2013    Temat postu:

Ciekawie się dzieje. Poproszę dalej

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:10, 10 Lis 2013    Temat postu:

- Koniec lekcji - krzyknęła Nicoll za znikającymi w drzwiach szkoły dziećmi- no tak mruknęła pod nosem - tego to akurat nie trzeba im mówić...
- Czego nie trzeba im mówić? - w drzwiach stanął Adam powoli ale nerwowo z rękoma skrzyżowanymi na piersiach, zmęczony zakurzony po kilkudniowej nieobecności na ranczo patrzył na kobietę ciepłym spojrzeniem, lekkim półuśmiechem próbując nadać naturalność swojej pozie leniwie opierał się o ścianę.
- Jesteś... miałeś wrócić za kilka dni- tylko tyle zdołała odpowiedzieć - Twoi bracia i ojciec są w San Francisco wrócą za trzy dni więc pomagam Abigail w końcu spodziewa się dziecka i musi wypoczywać.
- W takim razie do zobaczenia na ranczo muszę się odświeżyć i.... do zobaczenia - Adam wyszedł zostawiając Nicoll z mętlikiem w głowie
Nicoll szła do banku gdy nagle drogę zastąpił jej...
- Jason- krzyknęła radośnie- Boże jak cudownie Cię widzieć!!! rzuciła mu sie na szyję wtulając całym ciałem - a może nie??? spojrzała z niepokojem na towarzysza....spoglądając pytająco w jego szafirowe oczy.
Jason Brill był wysokim, dobrze zbudowanym mężczyzną z ostrymi rysami twarzy, skalanymi słońcem, mocno zarysowaną szczęką, lekkim zarostem wyglądającym na twardziela, w którym niejedna kobieta szukałaby z przyjemnością oparcia. Wiele czasu spędzał w drodze jako tajny pracownik rządowy, miał niewielu przyjaciół a niebezpieczna praca jaką miał sprawiała, że cenił i pielegnował relacje z bliskimi bardziej niż zwykli ludzie
- Witaj Patrycjo...
- Nicoll.... od pięciu lat... nie zapominaj o tym - upomniała go rozglądając się nerwowo. Nie jesteś tu przypadkiem prawda???
-Nie,... widzisz jestem na tropie Ketlera...
Na dzwięk nazwiska Nicoll zbladła i zadrżała, Jason objął ją ramieniem chroniąc przed ewentualnym upadkiem.
- Dawno nie słyszałam tego nazwiska... szepnęła nie mogąc wydobyć z siebie głosu
- Wiem skarbie ale jestem tu częściowo z jego powodu... czy wiesz ze jadę śladem dwóch zbirów Ketlera? Podsłuchałem ich rozmowę jeden z nich Pitt jest prawie pewien że rozpoznał w Tobie Patrycję Dashwood, jadą Twoim śladem od kilku miesięcy. Nie wierzą, że Ketler spudłował ale dopóki się nie upewnią nie zawiadomią go. Nawet jego ludzie sie go boją, nie będą ryzykować wpadki.
- Co robimy Ketler nie zostawia świadków jeśli dowie się że przeżyłam gotów sam wyjść z kryjówki i pofatygować się żeby mnie dopaść, chyba tylko ja mogę wysłać go na szubienicę.....
- O ile tam dotrze - rzekł chłodno Jason, przybierając lodowaty wyraz twarzy- nie zapominaj, że Adrian był nie tylko Twoim mężem, ale moim jedynym przyjacielem, bratem, którego nigdy nie miałem, znałem go dłużej nawet niż Ty... zapłacił zbyt wysoką cenę za swoje poświęcenie .... taaa... Ketler na pewno nie dożyje procesu.
Muszę załatwić parę spraw, zobaczymy sie jutro, na obiedzie..
Powiedz mi Nicoll ... no a ten mężczyzna, który wychodził ze szkoły ...czy to rozsądne....
- nie rozumiesz - to Adam Cartwright ..mam pewne podejrzenia, że..ale muszę jakoś to sprawdzić...
- rozumiem że to przypadek iż ten Adam, jest łudzący podobny do Adriana?
.....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Pon 7:51, 11 Lis 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:22, 11 Lis 2013    Temat postu: kim jesteś?

To trochę się wyjaśniło ale nie do końca i co dalej ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:25, 11 Lis 2013    Temat postu:

To stąd te wrażenia Nicoll? Podobieństwo ... No i ten szwagier? Trochę się wyjaśnia, ale nadal sporo do omówienia pozostało ... czekam na ciąg dalszy ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:43, 11 Lis 2013    Temat postu:

Nicoll w kiepskim nastroju wracała na ranczo, pojawienie się Jasona sprawiło że myśli smutne, a w głowie obrazy przerażające, zaczęły sie pojawiać, miała wrażenie, że utknęła w jednym miejscu - zniszczenie i pożoga śmierć i ból ... i ....zemsta, która od lat trzymała ją przy życiu, nie pozwalała jej zwariować .
Gdy weszła do domu, oparła się ciężko o drzwi i zaczęła szlochać długo tamowane emocje targnęły nią do głębi zaczęła płakać głośno niepohamowanie ukrywając twarz w dłoniach.
- Nicoll Boże co sie stało ???- na środku stał Adam pólnagi, bosy w dżinsach zaledwie, ręcznikiem wycierający resztki wody z włosów
-Nic... zostaw mnie w spokoju- krzyknęła Nicoll, dopiero teraz przypominając sobie o jego obecności - zaskoczona uciekła do pokoju.
Adam błyskawicznie ją dogonił chwycił za łokieć odwracając jej twarz ku sobie
-Nie odtrącaj mnie, o co chodzi? co się stało? przecież widzę..nie jestem idiotą ..
- Nic nie rozumiesz
- to mi wytłumacz -przerwał jej Adam - odkąd tu jesteś mam wrażenie jakbym chodził w amoku, doprowadzasz mnie do białej gorączki a kiedy próbuję sie do Ciebie zbliżyć Ty uciekasz... zwykła wymiana zdań sa jak tortury, już sam nie wiem, coś Ci zrobiłem, obraziłem, zrobiłem coś nie tak??? - dodał szeptem zorientowawszy się ze odległość między nimi niebezpiecznie zmalała... poczuł zapach jej perfum, włosów, wróciły wspomnienia z potańcówki a fala gorąca targnęła jego ciałem... ciężko westchnął:
-Doprowadzasz mnie do szału - i gwałtownie złożył pocałunek na jej ustach... W jej oczach pojawiło się zakłopotanie pomieszane z fascynacją jej dłoń wdarła się w wilgotne włosy Adama, odwzajemniła pocałunek.. jeden, drugi by gwałtownie oderwać się od niego.
-Nie powinniśmy- powiedziała oddychając ciężko a w jej głowie mieszały się obrazy przeszłości z teraźniejszością - przecież to nie Adrian to Adam, to Adam powtarzała w kółko jakby to miało ułatwić sprawę to tylko podobieństwo ale.... Boże -dodała w myślach gdyby jeszcze raz na chwilę zawrócić bramy przeszłości... poczuć ciepło..
westchnęła ciężko w chwili gdy Adam ponownie złożył pocałunek na jej ustach, wszelkie hamulce puściły, oboje zatracili się bez reszty w namiętności krótkiej acz gwałtownej, jakby nie mogli zapanować nad sobą jakby tama pękła gwałtownie i niespodziewanie.......
.......

Leżeli razem wtuleni w siebie, a Nicoll opowiadało cicho historię swego życia, o matce, która samotnie ją wychowała ledwo wiążąc koniec z końcem, o fundacji, którą założyła z matką dzięki pieniądzom ze spadku (po ojcu, którego nawet nie znała) fundacji rozwoju, która wspomagała i umożliwiała rozwijanie nie tylko talentów i zdolności młodych ludzi ale pracowała przy patentach, rozwiązaniach wszelkiego rodzaju ... wiele mogła mówić na ten temat... i wreszcie o tym jak poznała męża i jak go straciła ...
.....

- Trzy dni upłynęły błyskawicznie, jak zawsze gdy jest cudownie - pomyślała Nicoll nalewając kawy Adamowi siedzącemu przy stole, leniwie przeglądającemu gazetę poprawiając przy okazji niesfornego loka na jego głowie
- dzisiaj wracają Twój ojciec i bracia- dodała głośno
-taaaa - westchnął Adam - a było tak cudownie - uśmiechnął i objął Nicoll w pasie i przyciągnął do siebie. Ona wtuliła swoja twarz w jego włosy i cicho westchnęła.

Adam zdał sobie sprawę, jak bardzo podoba mu się stan, w którym trwali od kilku dni- czy można zakochać się w tak krótkim czasie?- zadawał sobie to pytanie od jakiegoś czasu... analizował ostatnie tygodnie i doszedł do wniosku, że to się działo od początku, tylko nie rozumiał tego to było takie skomplikowane...
Chyba byłbym gotów założyć rodzinę- uśmiechnął się sam do swoich mysli ...
- Co Ty na to skarbie??? - zapytał na głos
-Co ja....na co głuptasie?
-Chciałabyś zostać moją żoną??? spojrzał czule na Nicoll
-To wariactwo, prawie sie nie znamy....
- wiem wystarczająco dużo żeby nie mieć wątpliwości- rzekł wstając od stołu zbliżając się do Nicoll.... nie dał jej szansy na odpowiedź, ponieważ pocałunek jakim ją obdarzył sprawił, że świat zawirował dla nich po raz kolejny......


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Wto 22:21, 12 Lis 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:14, 11 Lis 2013    Temat postu:

Ile namiętności .
I co dalej ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:20, 11 Lis 2013    Temat postu:

Przynajmniej Adam i Nicoll wiedzą, co czują do siebie ... w każdym razie upewnili się ... dość dokładnie, ale akcja jeszcze w toku ... co dalej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Odwiedzająca
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 01 Wrz 2013
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:00, 11 Lis 2013    Temat postu:

Dobre...nareszcie uczucia wzięły górę...Nicoll i Adam chyba już są pewni swoich uczuć.Dalej ,proszę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:31, 11 Lis 2013    Temat postu:

- Co im powiemy ??? - spojrzała na Adama nim ponownie jej wzrok spoczął na zbliżająca się resztę rodziny Cartwrigtów.
- Nic nie musimy mówić domyślą się - rzekł Adam obejmując Nicoll ramieniem. - cześć rodzinko, miło Was wreszcie widzieć- żartobliwie rzekł Adam. - stęskniliśmy sie za Wami - dodał z leciutką ironią patrząc na braci.
-Tak my też sie za Wami stęskniliśmy - roześmiał się Joe
trącając Hossa łokciem, uniósł brwi, wskazując na parę- chyba się nie nudziliście zbytnio bez nas co?- weszli do domu śmiejąc się głośno....

.....

-Adamie jesteś pewien swoich uczuć -Ben lekko zdziwiony wypytywał najstarszego syna- wiesz... nie znacie się zbyt długo... a Ty zawsze taki rozsądny, pamiętasz Mary Jane??? dwa lata zalecałeś się do niej a i tak nic z tego nie wyszło
-Tak wiem Pa, ale teraz jest zupełnie inaczej, nie wiem jak to opisać ale po prostu zwariowałem na jej punkcie czy to źle być zakochanym??
- Zakochać się a kochać synu to dwie różne sprawy, wiem coś o tym miałem w końcu..
- Tak wiem miałeś trzy zony ale czy to czyni cie expertem w tych sprawach? Kocham ja jestem tego pewien jak niczego na świecie i ożenię sie z nią.
- No cóż synu to Twój wybór jeśli chcesz.. Twoje szczęście jest dla mnie najważniejsze ale co Ty właściwie o niej wiesz???
Adam opowiedział ojcu, wszystko co mógł zdradzając również jej prawdziwą tożsamość...
-Że co - krzyknął oszołomiony Ben - jak miał na nazwisko jej mąż??? Dashwood???- jesteś pewien??? przypomnij sobie dokładnie.. to niemozliwe - szepnął do siebie Ben
- O co chodzi Pa to tylko nazwisko.... trochę niepewnie spojrzał na ojca
- O nic ... wiesz muszę coś mi się przypomniało muszę jechać do miasta.
W drodze do miasta myśli Bena błądziły gdzieś bardzo daleko w przeszłość. Zastanawiał się czy to mozliwe, że Nicoll jest tutaj przypadkiem, czy może szuka odpowiedzi na pytania tak samo jak teraz on??
Nadał telegram do sędziego Weetakera mówiąc telegrafiście, żeby jak najszybciej powiadomił go o odpowiedzi.
....
- Nicoll jesteś tu ? - Adam zajrzał do pokoju w poszukiwaniu ukochanej - tu też jej nie ma - sam sobie odpowiedział, juz miał wyjść gdy nagle jego wzrok padł na kartce wystającej spod leżącej chusty, wysunął ją, odwrócił - to fotografia- zamruczał - jego wzrok spoczął na osobach na zdjęciu... zamarł wpatrując się nich z niedowierzaniem wstrzymując oddech... to zdjęcie niewątpliwie sprzed kilku lat gdyz bez trudu rozpoznał Nicoll na zdjęciu były jeszcze dwie postacie. Wszystkie osoby na zdjęciu radosne roześmiane widać było że znają się dobrze - to chyba ten Jason, z którym widziałem kilka razy Nicoll w mieście - upewnił się w myslach Adam a ten drugi.... to niemożliwe wygląda jak ja... ale .... przecież... Adam stał nieruchomo nie mogąc zebrać myśli, gdy usłyszał za sobą szelest, odwrócił sie trzymając ciągle zdjęcie w ręku...
Nicoll zbladła, podbiegła do Adama by wyrwać mu fotografię, lecz Adam był szybszy, schował zdjęcie za plecami, chwytając wolną ręką za przegub dłoni ukochanej:
- O co tu chodzi??? Kim jest ten człowiek? Jest do mnie taki podobny.. nie rozumiem ...moglibyśmy być ...braćmi... odpowiedz do jasnej cholery!!
-Puść to boli - to tylko zdjęcie mojego i męża i przyjaciela!!! Czy to zbrodnia!!
Puść - krzyknęła przez łzy..
Adam zwolnił ucisk, zamknął oczy i westchnął ciężko jakby ciężąr całego świata spoczął na jego barkach, dla niego wszystko stało sie jasne...rozumiem już wszystko rozumiem... to tak właśnie mnie kochasz...
-Ależ Adamie kocham Cię to oczywiste, chyba nie masz wątpliwości???!!
-Dlaczego zatem wcześniej nie pokazałaś mi zdjęcia??? bo ...
-...Bo mógłbyś pomyśleć, że.. że
-...że kochasz mnie tylko przez fizyczne podobieństwo do Adriana??? - krzyknął Adam
- widzisz sam to mówisz, tego się obawiałam.. kocham Ciebie i tylko Ciebie Adamie owszem - szybko kontynuowała Nicoll - na początku może przez chwilę porównywałam Cie do niego ale później poznałam Ciebie, Twój charakter, Twoją osobowość i dostrzegłam, że jesteście zupełnie inni łączy Was tylko!! podobieństwo fizyczne, uwierz mi!!- bez składu wyrzucała z siebie kolejne zdania - kocham Ciebie i tylko Ciebie Adamie - Nicoll nie musiała pytać czy jej wierzy. Twarz Adama wyrażała wszystko, już wiedziała i bół przeszył jej serce.
Adam skierował się do drzwi oddając szlochającej Nicoll fotografię do ręki
- Jadę do miasta na kilka dni, zdążysz się spakować i wyjechać wtorkowym dyliżansem- westchnął Adam odwrócił się z bólem w oczach i dodał:
-Nie jestem tak silny by być tylko marną imitacją Twego męża. żegnaj Nicoll...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:44, 11 Lis 2013    Temat postu: kim jesteś?

Smutne.
Ale czy Adrian to tylko sobowtór Adama czy może przyrodni brat ,jakieś nieślubne dziecko Bena ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:17, 11 Lis 2013    Temat postu:

No i się porobiło Sad Mam nadzieję, że Adam zmądrzeje i zmieni zdanie ... Co dalej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Agi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin