Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kim jesteś?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Agi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:59, 19 Lis 2013    Temat postu:

Pięcioro ludzi Ketlera pochylało sie nad leżącymi na ziemi.
Matt, zaufany człwowiek Ketlera błyskawicznie zarządzał:
-sprawdzie co z nimi ? Sprawdzie co z szefem ? Żyje ? Co z tamtymi ? Szybciej nie mamy czasu ! - ponaglał towarzyszy.
-Tak żyje, jest tylko ranny w ramię - stwierdził Pitt
- Pomózcie mu wstać - Matt powiedział do Pitta widząc, że Ketler otwiera oczy. Matt sprawdził co z Jasonem i Adamem -
- Co z nimi ?? - pytająco spojrzał na szefa - wojsko depcze nam po piętach, nie mamy czasu na jeńców, zwłaszcza rannych - tu Matt rzucił spojrzeniem na Adama- kim on jest i co tu sie właściwie stało? . Ketler wstał, powoli otrzepał się i stanął nad odzyskującym przytomność Adamam.
- Wygląda jak Adrian... ale to chyba nie on... nie mogłem spudłować z tak bliska - Ketler nie bardzo wiedział co o tym myśleć, usiłował sobie przypomnieć jak wyglądał Adrian pięć lat temu zanim go zamordował..hmm - Jak zwracał się do niego Jason? Adrian? Adam?- sam siebie pytał w myślach Ketler, spoglądał raz na jednego raz na drugiego...teraz to nie ważne...
-Szefie !!!- ponaglał Matt-- nie mamy czasu, musimy uciekać, została nas tylko garstka, co z nimi? Dobić ich? - bez żadnych zahamowań wymierzył rewolwer w stronę Adama. Pitt trzymał na muszce Jasona.
-Nie - powiedział Ketler- zabic ich zawsze zdążymy, potrzebni nam są zakładnicy - nie miał cienia wątpliwości Ketler- zwłaszcza teraz, kiedy nie wiemy ilu ich jest. Pomóżcie im wstać, nie musicie ich wiązać i tak ledwo idą, bierzcie broń chłopcy musimy się stąd wydostać, zwijamy sie szybciej .... Przyspieszając kroku popychając przed sobą Adama i Jasona Ketler i jego ludzie zmierzali do wyjscia ukrytego w skałach...
-----
Pół godziny wczesniej
---
Hoss i Joe na odgłos pierwszych wytrzałów wzmozyli czujność, ruszyli do przodu, lustrując najbliższe otoczenie. strzelalano do nich z za skał, wzieli ich niejako w krzyżowy ogień, kule świszczały niebezpiecznie przy głowach braci Cartwright, w końcu Joe ruchem głowy wskazał Hossowi przejscie między skałami. Nawzajem osłaniając się naprzemiennie ruszyli w kierumku ukrytej ścieżki. Gdy tam dotarli rzucili sie do ucieczki co jakis czas odwracając się lub podnosząc głowy i strzelając próbowali wydostać się z pułapki, starali sie trafić przeciwników.
Tego co się wydarzyło chwilę później Joe i Hoss sie niespodziewali. Kompletnie zaskoczeni wpadli na grupkę ludzi z naprzeciwka. Joe zderzył sie z jednym z nich z takim impetem że obaj wylądowali na ziemi, Hoss niemal wpadł na pobitego Adama, zatrzymując się w ostatniej chwili, złapał brata za ramiona powstrzymując go przed upadkiem. Joe i człowiek z którym sie zderzył błyskawicznie poderwali sie z ziemi i spojrzeli na siebie.
Wszyscy zamarli na ułamek sekundy. Każdy próbował zorientować sie w sytuacji. Hoss spojrzał na Adama a z nad jego głowy na Jasona, któremu głowy ściekała krew. Rzut oka na uzbrojonych wystarczył Hossowi zeby zorientować się w sytuacji. Szybko chwycił prawą ręką rewolwer jednocześnie odpychając lewą ręką Adama na ziemię. Joe dostrzegł zaskoczenie pomieszane z nienawiścią, na twarzy człowieka z którym sie zderzył. W ułamku sekundy dostrzegł rozkwaszoną twarz Adama i rannego Jasona, błyskawicznie zorientował sie w sytuacji. Joe równie szybko jak Hoss wyciągnął broń. Człowiek z któym sie zderzył zrobił to samo.
Ketler i reszta błyskawicznie uniesli broń w kierunku uzbrojonych braci. Bez słów jakby sie umówili, wszyscy zaczęli jednocześnie strzelać. Huk wystrzałów rozdarł powietrze. Po kilku sekundach wszystko ucichło, skończyło sie równie szybko jak sie zaczęło, zaległa złowroga cisza. Nawet ptaki przestały spiewać jakby czuły, że przed chwilą rozegrał sie tu prawdziwy dramat i nawet one nie mogą zakłócać tego co tu sie przed chwilą stało swoim śpiewem. Kurz powoli opadał .....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Wto 15:04, 19 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:04, 19 Lis 2013    Temat postu: Kim jesteś

Skończyłaś w takim momencie ,że się zastanawiam czy wszyscy nie zginęłi ale chyba nie byłabyś taka okrutna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:05, 19 Lis 2013    Temat postu:

Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AMG
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 3024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:06, 19 Lis 2013    Temat postu:

Dobry moment, żeby urwać Laughing Ale nie, żeby skończyć Wink Co dalej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:09, 19 Lis 2013    Temat postu:

dobry moment Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:52, 19 Lis 2013    Temat postu:

Czy ktoś przeżył? Proszę o informację ... ewentualnie dalszy ciąg ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:47, 19 Lis 2013    Temat postu:

Juz wystarczy ze dortort "wybijał" kobiety scenariuszami Rolling Eyes ktoś przezyje... Dzisiaj zakoncze me skromne dzielo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:58, 19 Lis 2013    Temat postu:

TRZY LATA PÓŹNIEJ.......

-Joe, Hoss ile będziecie sie żegnać, co wy nigdy na spędzie bydła nie byliście, ruszcie się - Adam niecierpliwie spoglądał na młodszych braci zegnającymi sie ze swoimi żonami, jakby nie mieli ich widzieć conajmniej dwa lata a nie trzy tygodnie.
- Nie moja wina, że tak szybko się pozegnałeś ze swoją żoną, mnie to zajmuje więcej czasu - łobuzersko zaśmiał sie Little Joe z mina niewiniątka , całując namiętnie Katie u której widac było mocno zaokrąglony brzuszek sugerujący, że do rowziazania zostało najwyżej dwa miesiące.
-To widać Joe - ironicznie zasmiał się Adam - guzdracie sie we wszystkim, ja za trzy miesiące będę miał drugiego synka.. albo córeczkę, a wy co - tu spowolnił głos - moi młodsi, kochani bracia... zawsze z tyłu, zawsze opóźnieni .... hm - mruknął kpiąco najstarszy z braci czujnie przytrzymując Karolka który siedząc przed nim usilnie próbował pociągnąć konia za ucho.
-Własnie Joe , Ty zawsze na końcu, hm -dodał Hoss całując ostani raz w policzek swoją żonę, Anette trzymającą na ręku rocznego bobasa - Hossa Juniora - nie było wątpliwości po kim mały blondynek odziedziczy wygląd, wypisz wymaluj tatuś. - Opiekuj sie mamą powiedział pieszczotliwie do synka, wziął go niezgrabnie na ręce i ostani raz delikatnie podrzucił małego do góry, ku jego wielkiej uciesze.
- Bardzo śmieszne - zmieszał sie Joe - A poza tym -kontynuował - chyba nie jesteśmy w komplecie.
- No juz wystarczy, daj mi go kochanie- powiedziała Nicoll do Adama wyciągajac ręce po pierworodnego- konie tez mają granice wytrzymałości.
-Uważaj na siebie kochanie i oszczędzaj się Karolek potrafi chodzic, nie rozpieszczaj go, to ma być twardy facet jak jego wujek.
Jakby na zawołanie z za zakrętu wyłoniła sie sylwetka przyjaźnie machająca z daleka w geście ogólnego przywitania.
-Wujek Jason - krzyknął Karolek i jak na prawie trzylatka dość szybko rzucił sie w kierunku jeźdca. Jason błyskawicznie zeskoczył i chwycił malca obracając sie przy okazji o sto osiemdziesiąt stopni, robiąc niemałą frajdę to prowizoryczną karuzelą.
-Witajcie a cóż to ja widzę, rodzinny zjazd Cartwrightów w Ponderosie, cos przegapiłem czyjes urodziny ?- Jason pytająco zerknął na Adama podchodząc z Karolkiem na ręku jednocześnie witając się z Nicoll. Adam zszedł z konia i uścisnął przyjacielsko Jasona.
- Tak będzie najlepiej- rzekł Adam- lepiej zeby nasze kobiety były w jednym miejscu, po co maja gotowac kazda w swoim domu, skoro i tak odwiedzaja sie niemal codziennie, tu przynajmniej będą razem, zwłaszcza w tych stanach, ze się tak wyrażę , a poza tym niech nasz kochany Pa też pomęczy się z naszymi kochanymi dziewczynami - Adam juz sie usmiechnął na samą myśl Bena z tym babincem.
- wiesz pasuje Ci dziecko- Joe łobuzersko uśmiechnął się Jasona - kiedy Ty zaczniesz mysleć o założeniu rodziny ? Wiem natura wzywa wilka do lasu ale przecież musisz kiedyś osiąść, zapuścic korzenie co??? Pomożemy Ci wiesz.... my mamy doświadczenie - tu spojrzał na Hossa porozumiewawczo...
-Nie !!!!! - wszystkie kobiety na ranczo zgodnie zaprzeczyły- Wy chłopcy już mu nie pomagajcie, pamiętacie waszą pomoc ostatnim razem ?? My sie tym zajmiemy - Katie nakręciła sie nie na zarty.
-Własnie - żona Hossa ożywiła się - mamy całe trzy tygodnie cos wymyslimy kobiety- Anette mrugnęła porozumiewawczo do Nicoll.
Carwrightowie i Jason jak jeden mąż rzucili w kierunku koni.
-Nieee - krzyknął Joe - oszczędźcie nam szczegółów, - błagamy- dodał Hoss i nadzwyczaj sprawnie dosiadł konia, Adam i Jason również nie czekali na rozwiniecie tematu, za dobrze je znali, wsiedli na konie w pośpiechu a za nimi wzbił sie wielki tuman kurzu.
Ben, który od dłuższej chwili stał w progu domu, z rękoma skrzyzowanymi na piersiach wzniósł tylko oczy do nieba i westchnął -taaaa... to będą najdłuższe trzy tygodnie mojego zycia...
KONIEC


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Wto 23:42, 19 Lis 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:04, 19 Lis 2013    Temat postu: Kim jesteś

Jakim optymizmem powiało.
Będziesz pisać nowe opowiadania ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:07, 19 Lis 2013    Temat postu:

przyznam ze sie trochę nakręciłam tym bardziej ze to moje pierwsze "dzieło" (nie obrażając dzieł) Confused ale jesli konstruktywnie ocenicie ... Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:10, 19 Lis 2013    Temat postu:

Na szczęście ci dobrzy przeżyli ... i dobrze ... lubię pozytywne zakończenia .. i Adaś będzie miał drugie dziecko Smile to znaczy jego żona urodzi. Lepiej niż w bonanzowych scenariuszach. Szkoda, że koniec.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Odwiedzająca
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 01 Wrz 2013
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:49, 19 Lis 2013    Temat postu:

Aga,bardzo dobre opowiadanie Smile...nigdy bym nie pomyślała,że to Twój pierwszy fanfik Shocked Westernowo,bonanzowo gdzie dobro zwycięża zło...i to co lubię...szczęśliwe zakończenie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:55, 19 Lis 2013    Temat postu:

dlatego tak Cię namawiam zebys spróbowała kolezanko, ja przez prawie dwa tygodnie tu nie zaglądałam bo uwazałam za dział Fanfiction nie dla mnie a Ewelina wejdz tam do tego działu boooo... a ja ze brrr.... więc kopniak na szczęście i pisz...Smile będziemy Cie wspierac

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Odwiedzająca
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 01 Wrz 2013
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:01, 19 Lis 2013    Temat postu:

Z kolei ja zawsze chętnie tu zaglądam...czytałam opowiadania...komentuję Smile ,ale żeby zacząć pisać...nie mogę się przemóc,nie mam daru,talentu...tylko,cytując Wieszcza,"duby smalone"wyjdą Embarassed

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Odwiedzająca dnia Wto 21:02, 19 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:04, 19 Lis 2013    Temat postu:

e tam napisz coś zobacz na mój pierwszy rozdział - popylina-teraz wszystko bym zmieniła ale o to chodzi uczysz się, spróbuj... idź na żywioł Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Wto 21:05, 19 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Agi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin