Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pocałunek z różą
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Coli
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:43, 02 Sty 2014    Temat postu:

mam mieszane uczucia ....ale dam Marii szansę ..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ola
Gwiazda szeryfa



Dołączył: 14 Gru 2013
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:50, 02 Sty 2014    Temat postu:

Aga napisał:
mam mieszane uczucia ....ale dam Marii szansę ..

Dokładnie. Ale nie za bardzo rozumiem, czemu ona poprosiła Joe a nie Adama...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:05, 02 Sty 2014    Temat postu:

Nikt nie rozumie kobiet Laughing w miłości są pokręcone i nielogiczne Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kola
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:37, 05 Sty 2014    Temat postu:

W pokoju Marii trzy dni później, ona i Adam siedzieli na podłodze po lewej stronie kominka i całowali się jak wariaci, od kiedy po raz pierwszy się pocałowali, robili to przy każdej nadarzającej się okazji. Oczywiście akcja, którą odstawiła z Joe nie do końca się powiodła, bo nadal uganiało się za nią sześciu adoratorów, na czele z Robem McGregorem. Czy ten człowiek nigdy nie da jej spokoju?
-A to co? – powiedział Adam, przerywając na chwilę pocałunek, gdy zauważył w ścianie szczelinę, której jeszcze przed chwilą nie było.
Podnieśli się z podłogi, mężczyzna lekko pchnął ścianę, przed nimi ukazało się przejście. Spojrzeli po sobie zaskoczeni, a potem przez nie przeszli, przejście zamknęło się za nimi automatycznie. Ruszyli przed siebie ciekawi, gdzie zaprowadzą ich schody prowadzące w dół. Gdy doszli do końca zobaczyli komnatę, na stole leżały szpada, maska oraz czarny, męski strój, a zaraz za nim oprawione w ramkę zdjęcie jej mamy, które stało na liście zaadresowanym do niej. Szybko rozerwała kopertę, Adam, który obejmował ja od tyłu w talii także czytał zawartość listu.
-To dlatego uczyła mnie szermierki. – powiedziała w końcu, gdy już zapoznali się z treścią listu i odłożyła go z powrotem na stół.
Maria zobaczyła w prawym rogu komnaty kotarę z grubego materiału podeszła do niej i ją odsłoniła było w niej tyle miejsca, że bez problemu mogła się przebrać w strój, jak to było w liście „Zorro”. Po paru minutach wyszła już całkowicie przebrana.
-Gdybym nie wiedział, że to ty to wziąłbym cię za mężczyznę. – zwrócił się do niej Cartwright. – Twoja mama miała dobry pomysł z tą siatką na głowę zakrywa ci wszystkie włosy, czarny materiał, który ją przykrywa również, więc gdyby spadł ci kapelusz, nikt cię nawet nie rozpozna. – dodał.
-Chyba sobie żartujesz? – rzekła do niego. – Chciałam go tylko przymierzyć, wcale nie mam zamiaru...
-Była by z ciebie dumna. – oświadczył czarnowłosy mężczyzna, obejmując ją w talii i składając na jej ustach kolejny tego dnia pocałunek. Jego ręce zawędrowały pod męską koszulę, którą miała na sobie i zaczęły ugniatać jej piersi. Gdy Maria poczuła jego ręce aż jęknęła mu w usta, ale się nie odsunęła, wręcz przeciwnie przylgnęła do niego jeszcze bardziej, z wypiekami na twarzy spojrzała w jego oczy i powiedziała:
-Adamie Cartwright, jesteś niemożliwy, ale i tak bardzo cię kocham.
Co prawda już jakiś czas temu poprosił ją o rękę, ale jakoś nie śpieszyło im się z ogłaszaniem tego całemu światu, a to, że wszyscy myślą iż ona i Joe są parą, było im tylko na rękę. Przecież ich rodziny wiedziały, że to kłamstwo, więc nie przejmowali się tym, co ludzie gadają. Pierścionek, który dostała od Adama leżał bezpiecznie schowany w szkatułce z biżuterią, a trzeba przyznać był bardzo wyjątkowy, nie dość, że był przepiękny, to do tego pan Cartwright dał go mamie Adama, gdy prosił ją o rękę, z tego co było jej wiadome obrączkę ślubną jego mamy dał Ruth.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:04, 05 Sty 2014    Temat postu: Pocalunek z różą

Trochę mi to nie pasuje ,że Adam i Maria tak oszukują Joe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:50, 05 Sty 2014    Temat postu:

Obrączkę ślubną Ruth zwróciła Adamowi, ale ... w fanfiku mogła ją zachować oczywiście. No i pojawił się Zorro, co prawda w postaci wspomnienia, a raczej rozwiązania jego zagadki ... ale ... to zwiastuje kolejne kłopoty bohaterów ... Co dalej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:00, 05 Sty 2014    Temat postu:

co chcesz od Roba McGregora Shocked to odbicie Cartwrighta tylko po drugiej stronie globu Surprised Apeluję byś znalazła mu babeczkę.....bardzo go lubię...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:19, 07 Sty 2014    Temat postu:

Zastanawiam się, jak zareaguje Joe, gdy się dowie o nielojalności brata. Ben chyba też rozczaruje się postępowaniem Adama. Jak oboje wyjawią, że od dawna są zaręczeni, to ... No właśnie zapowiada się niezła awantura...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:28, 07 Sty 2014    Temat postu: Pocalunek z różą

Joe na pewno poczuje się zraniony i bardzo mi go szkoda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:33, 07 Sty 2014    Temat postu:

Mam nadzieję, że Kola weźmie do serca nasze sugestie Mad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kola
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:14, 08 Sty 2014    Temat postu:

Roy Coffee siedział za biurkiem i odwalał papierkową robotę. Od kiedy w mieście pojawił się El Zorro jego praca ograniczała się jedynie do uspokajania pijanych awanturników, którzy wszczynali bójki. Ów zamaskowany mężczyzna udaremnił napad na bank, uratował chłopaka Rinsów, który został porwany przez bandytów, odnalazł złodziei, którzy uprowadzili żonę burmistrza dla okupu oraz schwytał bardzo groźnych przestępców, którzy zabili i okradli właściciela sklepu, którym obecnie zajmowała się jego córka. Mieszkańcy miasta bardzo się cieszyli z tego, że on i Zorro dbają o spokój i bezpieczeństwo w ich mieście. Nagle szeryf usłyszał dochodzące z ulicy hałasy, więc zostawił wszystko tak jak leżało i wyszedł na zewnątrz dowiedzieć się co się stało. Podszedł do zgromadzonego już tłumu mieszkańców i zobaczył, że jakiś nieznajomy mężczyzna walczy z młodym de la Vegą na szpady. Doktor Martin opatrywał jego ojca, który miał ranę w boku oraz na nodze zadaną przez Carlosa Gonzalesa – jak się dowiedział od kogoś z tłumu. Ów człowiek zranił Diego w ramię, ale ten nadal zawzięcie się bronił. Następna rana jaką zadał pan Gonzales trafiła w brzuch, ale mimo tego syn Alejandra de la Vegi nie przestawał walczyć. Przy kolejnym skomplikowanym ruchu szpadą wykonanym przez obcego przybysza pierworodny Alejandra miałby szramę na policzku, ale Joe Cartwright dzierżąc w dłoni szpadę pana de la Vegi zablokował atak przybyłego do ich miasta mężczyzny udaremniając to. I teraz to on walczył z Carlosem Gonzalesem, a Diego usiadł obok ojca, by doktor mógł opatrzyć jego skaleczenia.
-Co on najlepszego wyprawia, przecież ten Gonzales podziurawi go jak sito. – powiedział Clay do reszty rodziny, która stała obok miejsca, gdzie doktor opatrywał rannych.
-Wielkie dzięki, za wsparcie, kochany braciszku. – Joe nie mógł się powstrzymać od złośliwości., unikając kolejnego ciosu.
-Nieźle mu idzie. – powiedział dumny z brata Adam, po kolejnych dziesięciu minutach walki.
-Dziękuję. – odpowiedział mu Joe, słysząc w jego głosie dumę i uznanie, odparowując kolejny atak – Przynajmniej ty we mnie wierzysz.
Clay poczuł się okropnie niezręcznie. Od tamtego wieczora, kiedy to się pokłócili i pobili, coś zaczęło się pomiędzy nimi psuć, za to coraz lepsze stosunki były miedzy nim, a Adamem. Ale miał już kilka pomysłów jak ich poróżnić i żeby wszystko wróciło do normy. W pewnym momencie, nawet nie wiadomo jak do tego doszło, że w plecy Joe została wycelowana szpada, ale nim jego przeciwnik zdołał zadać śmiertelny cios, zamaskowany osobnik zablokował go i usłyszał:
-Żeby atakować przeciwnika, który jest odwrócony plecami. – warknął nieznany Gonzalesowi mężczyzna – Tak robią tylko śmierdzące tchórze i szumowiny…
-Zorro. – dało się słyszeć poruszenie wśród tłumu.
-Nic ci nie jest? – zwrócił się Clay do młodszego brata.
-Spadaj, Clay – Joe warknął na niego, a potem usiadł obok Hossa.
-Jesteś ranny? – zapytał się Adam niepewnie najmłodszego brata. Skoro dostało się Clayowi, to…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:21, 08 Sty 2014    Temat postu: Pocalunek z różą

Bardzo to wszystko ciekawe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:05, 08 Sty 2014    Temat postu:

Ciekawe ... i nawet Zorro się pojawił ... a Adaś z boku? Jako widz? trochę to do niego niepodobne ... on lubi brać udział w takich imprezach ... Co będzie dalej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:35, 08 Sty 2014    Temat postu:

Joe nieźle sobie poradził. Domi i Bella powinny być zadowolone.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotrek
Przyjaciel Cartwrightów



Dołączył: 13 Gru 2013
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:47, 08 Sty 2014    Temat postu:

Trochę się pogubiłem. Czekam na kobiety, a tu mężczyźni rywalizują o względy mężczyzny?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Coli Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 4 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin