Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

triangle bonanza fanfiction
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza -odcinki -fanfiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:14, 27 Sie 2012    Temat postu:

Ciekawa uroda, Metyska o zielonych oczach... i ma trudny charakter, czyli coś, co Dreff lubi... Jak zielone oczy , to Irlandia i nazwisko też trochę podchodzi, a raczej kojarzy się z O'Connell... W moim fanfiku Adam zakochał się w Irlandce, Dreff też może Smile
Fajny pomysł, Zorina, mnie się podoba .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 10:20, 27 Sie 2012    Temat postu:

Już ją polubiłam. SmileSmile Pomusł bardzo fajny, mogą razem tworzyć ciekawą parę. Ona nieobliczalna, on raczej rozsądny. Kiedy ciąg dalszy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:41, 27 Sie 2012    Temat postu: triangle bonanza fanfiction

-Okonell pani ojciec to Irlandyczyk ?
-Był nim. Mama zmarła przy porodzie a on się ulotnił. I wtedy się okazało że nikt mnie nie chce.
Dla Czejenów byłam za biała ,dla białych za kolorowa.
-Rozumiem.
-Nic pan nie rozumie.Patrzy pan na mnie pążądliwe jak wszyscy mężczyźni bo wszyscy biali mężczyźni pragną takich kobiet jak ja ale żenić się żaden nie chce.
-Nie chce się z panią żenić ,chce pani pomóc.
-A ja nie chce pańskiej pomocy.Niech mnie pan wypuści.
-Nie mogę.
-Nie może pan poderwała się i rzuciła się na niego z pieściami.
Szamotali się przez chwilę aż w końcu popchnął ją i upadła na ziemię.
-Przepraszam ,nie chciałem pani uderzyć.
Aż się przeraził w jej spojrzeniu było tyle nienawiści i złości nie konkretnie do niego ale całego męskiego gatunku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:02, 27 Sie 2012    Temat postu:

Hmm, wychodzi na to, że dziewczyna po przejściach, z dość sprecyzowanym zdaniem odnośnie mężcyzn. Ciekawe jak to się dalej rozwinie? Zorina, kiedy dalszy ciąg?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:43, 27 Sie 2012    Temat postu: Triangle bonanza fanfiction

-Wszystko w porządku Dreff ?
-Tak.
Ray uśmiechnął się do niego.Zaczynał go traktować jak syna którego nigdy nie miał.
-Eliza Montogomery i jej matka zapraszają cię na kolację.
-Kolacja ?Może powinienem popilnować Lucy.
-Dam sobie z nią radę. Idź chłopcze.
Od wyjazdu Laury minęło już wiele miesięcy.
Mark zajmował się pracą i starał się nie pamiętać o procesie i tym wszystkim co się wtedy wydarzyło.
Wielu ludzi w mieście jednak uważało że został niesłusznie uniewinniony ,nie mieli do niego zaufania.
Eliza Montogomery była ładną ,miłą ,porządną panienką której nie można było nic zarzucić.
Mark jednak nie przepadał za jej towarzystwem.
Przy kolacji myślał o Lucy -czyżby ta dziwna dziewczyna rzuciła na niego urok ?
-Musze wracać panno Montogomery.Dziękuje za pyszną kolację.
-Może przyjdzie pan też jutro ?
-Jutro jem kolację u Cartwrigtów. Może innym razem.

-Dzisiaj mnie pan wypuści ?
-Myślę że lepiej jak zostanie pani kilka dni w areszcie.
-W areszcie powinni siedzieć pijacy ,złodzieje i mordercy. A pan trzyma mnie za to że stary głupiec ma lekką pociętą twarz.
-Nie powina pani się tak zachowywać.
-Jest pan ostatnią osobą które może kokolwiek pouczać.
-Nie pouczam pani ,tylko żeby żyć w społeczeństwie trzeba przestrzegać pewnych norm i zasad.
-Akurat Lucy uśmiechnęła się cynicznie. Te zasady oczywiście nie dotyczą pana ani pańskich bogatych przyjaciół Cartwrigtów bo wam wolno wszystko.
-Nie znam ich pani. To wspaniali ludzie.
-Może gdybym była bogata też by mnie lubiano i uważaną za wspaniałą.
-Nawet gdy wypuszcze panią z aresztu to co będzie pani robić ?
Nie ma pani pracy ,domu ani rodziny.
-To nie pańska sprawa. Umiem sobie radzić.
-Nie wątpie o tym.

-Czy to nie za śmiały pomysł Issak ? Po co zabijać szeryfa ?
-Wtedy nikt nie nam nie przeszkodzi w napadzie na bank.
-A zastępca ?
-Jego też zabijemy jeśli będzie sprawiał problemy.
To był spokojny dzień.
Rayf przeglądał papiery ,Dreff spacerował po mieście ,nawet Lucy siedziała cichutko jak myszka.
Rayl usłyszał pukanie do drzwi.
Otworzył.
Zamaskowany mężczyzna bez słowa wyjął broń i strzelił.
Lucy wrzasnęła.
Dreff słysząc jej krzyk wbiegł do aresztu.
-Zrób jeden krok i cię zabije.
-Spokojnie powiedział Dreff odłóż broń ,porozmawiajmy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Pon 15:49, 27 Sie 2012, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:58, 27 Sie 2012    Temat postu:

No i akcja się komplikuje... mam nadzieję, że szeryfowi nic poważnego się nie stalo, bo Dreff znów wpadnie w kłopoty, jak się rozwinie ewentualny romans między nim a Lucy? Na razie, to ona nie lubi facetów...nie tylko Dreffa...
Zorina, co dalej? Fajne, akcja dynamiczna, romans też się szukuje... czekam na ciąg dalszy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:12, 27 Sie 2012    Temat postu:

I znów Dreff ma poważne kłopoty... Niebezpieczne sytuacje chyba go lubią. Zorina, ja mam tylko jedną prośbę, mogłabyś ocalić Roy'a. Ja go bardzo lubię i niechciałabym żebyś go wykończyła. Tak więc, żeby zaspokoić moją ciekawość odnośnie stanu Roy'a i ewentualnego romansu Marka i Lucy, konieczyny jest ciąg dalszy. SmileSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:59, 27 Sie 2012    Temat postu: Triangle bonanza fanfiction

Roy otworzył oczy.
Spojrzał na Lucy.
Dziewczyna zrozumiała.
Na haczyku wisiały klucze ,otworzyła drzwi aresztu i bezszeletnie jak Czejenka podeszła do człowieka który stał i groził Markowi bronią.
Klucze były duże i dosyć ciężkie ,uderzenie pewnie mocno bolało.
Facet powalił się na ziemię.
Mark zdjął mu maskę.
-Issak Grant.
-Znasz go ?
-Tak ,razem napadaliśmy na banki. Leć po doktora Martina i powiedz że Ray jest ranny.
-A póżniej znowu mnie wsadzić do aresztu ?
-Porozmawiamy o tym w odpowiednim czasie. Biegnij prędko.

-Wyjdzie z tego ale musi kilka tygodni spędzić w łóżku powiedział doktor Martin.
Roy leżał w łóżku ,uśmiechnął się na widok Marka.
-Dobrze sobie poradziliście z Lucy.
-Raz się ta diablica na coś przydała powiedział Dreff z cieniem dawnego uśmiechu.

-Zostałeś szeryfem. Kto by pomyślał ?
-Też nie sądziłem że będziemy po przeciwnych stronach barykady.
-Słuchaj ,chce zawrzeć z tobą układ. Pomożesz mi w ucieczce.
-Nie ma mowy.
-Zrobiłeś się taki kryształowy ? Naprawdę warto ryzykować życie dla tej papierowej odznaki i kilku marnych pensów.
Wiesz że moi ludzie bedą chcieli mnie odbić z więzienia a ciebie zabić.
-Adam ,Joe i Hoss Cartwrigtowie bedą moimi zastępcami.
-Was czterech nie pokona siedemnastu moich ludzi.
-Issak nie ma mowy by ci pomógł w czymkolwiek.
-Proponuje ci tysiąc dolarów.
-Tysiąc dolarów powtórzył Mark. Cena robi wrażenie.
-Czyli się zgadzasz ?
-Nie.
-Chcesz więcej ?
-Może odparł Dreff. Uważam że taka przysługa jest warta o wiele więcej.
-Jaka suma cię zadowoli ?
-Nie masz takiej sumy. Nie dam się kupić.
-Dureń z ciebie.

Mark kręcił się niespokojnie po łóżku.
Nie mógł zasnąć a różne myśli przelatywały mu przez głowę.
Tysiąc dolarów -nigdy nie miał takiej sumy.
Mógłby pojechać do Meksyku i zacząć tam zupełnie nowe życie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Pon 19:52, 27 Sie 2012, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:47, 27 Sie 2012    Temat postu:

No i dalszy interesujący rozwój akcji...Lucy stanęła po właściwej stronie... co zrobi Dreff? czy da się skusić? Zorina! Co dalej? Fajna akcja. Kiedy ciąg dalszy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:59, 27 Sie 2012    Temat postu:

Bardzo dziękuję za ocalenie Roy'a SmileSmileSmile Też jestem ciekawa, jaką decyzję podejmie Dreff. Pomoże dawnemu kumplowi czy nie? No i jaka w tym będzie rola Cartwrightów? Właściwie, to ja już bym chciała dalszego ciągu. Zorina, bardzo wciągający ten Twój fanfik. SmileSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:25, 27 Sie 2012    Temat postu: Triangle bonanza fanfiction

Z Bonanzy zrobił się serial o Marku Dreffie.
A niektórzy twierdzą że westerny są nudne -nie czują ich klimatu tak dobrze jak ja.
Dreff podejmie na pewno słuszną decyzję ale to nie będzie tak oczywiste i jasne od razu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:59, 27 Sie 2012    Temat postu:

Po odejściu Adama brakowało tego typu bohatera. Może na samym końcu, najbardziej do niego podobny był Griff King, którego grał Tim Matheson. Pewnie dlatego Dreff tak się podoba... I co będzie z nim dalej? Kiedy napiszesz ciąg dalszy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:43, 28 Sie 2012    Temat postu: Triangle bonanza fanfiction

-Joe musimy wywieść Issaka.
-Dlaczego ?
-Nie mamy szans gdy jego ludzie przyjadą do miasta.
-A gdy nas napadną po drodze ?
-Nie bedą wiedzieli że go przewozimy do innego więzienia.
-Damy sobie radę we cztrech.
-Nie Joe ,jedziemy ,tylko we dwóch ,ty i ja.

Ledwo Joe i Dreff z Issakiem zniknęli za zakrętem Adam spojrzał na Hossa.
Brat dobrze znał to spojrzenie.
-Dlaczego za nimi jedziemy ?
-Dreff coś knuje.Powinniśmy jechać wszyscy a nie tylko on i mały Joe.
-Adam a jeśli się mylisz ?
Nie odpowiedział ale Hoss poznał po jego minie że jest znowu pewny że ma słuszność.

-Joe rozwiąż Issaka.
-Co takiego ?
Joe Cartwrtwigt skamieniał. Mark Dreff mierzył do niego.
-Przykro mi przyjacielu ale muszę cię zabić.
-Dreff dlaczego ?
-To proste.Zapłaciłem mu tysiąc dolarów.
-Tyle jest dla ciebie warte życie przyjaciela ?
-Czemu nie strzelasz ? Nie mamy czasu.Zabij go i po sprawie.
Mark patrzył w twarz Joe i nagle włożył pistolet do swej kabury.
-Nie mogę go zabić.
-Ty durniu Issak rzucił się w stronę Dreffa. W tej chwili padł strzał.
-Macie jakieś problemy panowie ?
-Adam ty zawsze wiesz kiedy się zjawisz.
Hoss rozdzielił Issaka i Dreffa a póżniej przyłożył Issakowi kilka razy w brzuch.
-Hoss wystarczy.
-Myliłem się co do ciebie Dreff. Myślałem że chcesz zabić małego Joe.
Dreff uśmiechnął się i podał mu rękę.
Uścisnęli sobie dłonie i bez słów obaj wiedzieli że są od tej chwili przyjaciółmi na dobre i złe.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Wto 8:24, 28 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 8:43, 28 Sie 2012    Temat postu:

Fajny pomysł z wiecznie czuwającymi nad Joe braćmi. No i Dreff podjął słuszną decyzję. I bardzo dobrze. Teraz to już tylko brakuje, żeby się szczęśliwie zakochał. Acha... i bandziora trzeba gdzieś zamknąć. Ale pilnowany przez trzech Cartwrightów i Dreffa, to on raczej nie ma szans zwiać. Zorina, bardzo mi się to opowiadanie podoba. Szkoda by było je kończyć. Mam nadzieję, że będziesz kontynuować. Czekam na kolejne przygody Dreffa. SmileSmileSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:45, 28 Sie 2012    Temat postu:

Niezły fanfik, wątek z Dreffem jest bardzo udany. Brakuje mu tylko dziewczyny... ale chyba coś na to zaradzisz Smile Kiedy dalszy ciąg...Ja również czekam na kontynuację odcinka...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza -odcinki -fanfiction Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 6 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin