Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Uśmiech losu część I "W przedsionku piekła"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Ady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:52, 29 Mar 2014    Temat postu:

Masz rację Ewelina Very Happy to się trzyma kupy... słaby, schorowany, wycieńczony tygodniami a tu nagle podnosi bombonierkę Shocked idzie z nią kawałek Shocked i wrąbał od razu co najmniej dwie czekoladki Cool jak nie więcej....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:50, 29 Mar 2014    Temat postu:

Cóż, za łakomstwo się płaci... Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:11, 29 Mar 2014    Temat postu:

Zgodnie z obietnicą zamieszczam
***
Przez krótki moment słyszał dźwięk podobny do buczenia. Potem zaczął spadać w czarną czeluść – tak jak w powracającym wciąż śnie. Miał wrażenie, że jakaś nieznana mu siła przemieszcza go tunelem w kierunku niezwykle jasnego światła. Nagle światło to przesłoniła jakaś postać. Była dziwnie świetlista i emanowało z niej dobro i spokój. Pomyślał, że wreszcie może odpocząć i ogarnęło go uczucie błogości. Trwało to tylko krótką chwilkę, gdyż świetlista postać przybliżyła się do niego i zmusiła, żeby na nią spojrzał. Dziwne, ale wydała mu się niezwykle podobna do kogoś z przeszłości – do człowieka, który go napadł i okradł, który wraz z kompanami tak bardzo zmienił jego życie. Tylko, że tamten nie był szeryfem. Postać, która przed nim stała uśmiechała się przyjaźnie, a na jej piersi błyszczała przypięta gwiazda szeryfa. Nagle poczuł, że zbliża się do kresu, po którego przekroczeniu nie będzie już powrotu. Spojrzał na szeryfa, lecz ten przecząco pokręcił głową.

***
Adeline z twarzą ukrytą w dłoniach cicho płakała. Tom Cartney próbował pocieszyć córkę, ale ona nie chciała go słuchać. Miała pretensje do ojca, że to przez jego upór Adam poczuł się gorzej. Ben krążył po salonie z niepokojem czekając na opinię doktora Kleina. Nie mógł uwierzyć w to co się stało. Czyżby odzyskał syna tylko po to żeby go stracić. Na wspomnienie tego co działo się z Adamem niespełna dwie godziny temu ogarnęło go przerażenie. Gdy tak niespodziewanie dla wszystkich upadł i przez kilkanaście sekund właściwie nie oddychał, a potem po głębokim zaczerpnięciu powietrza jego ciało ogarnęły drgawki Ben nie wiedział co ma robić. Dopiero Adeline uklęknąwszy przy Adamie, schwyciła jego głowę w dłonie i delikatnie przytrzymując ochroniła przed zranieniem. Atak trwał około trzech minut, choć wszystkim wydawało się, że trwał całą wieczność. Gdy drgawki wreszcie ustąpiły, a nieprzytomny Adam leżał w objęciach narzeczonej, Adeline z całym spokojem na jaki było ją stać kazała ojcu szybko pojechać po doktora Kleina.
Nim doktor przyjechał do domu Cartneyów Adam wygodnie ułożony w łóżku zapadł w głęboki sen. Klein poinformowany o nagłym ataku, który dotknął młodego Cartwrighta poprosił o pozostawienie go sam na sam z chorym. Czekanie dłużyło się w nieskończoność. Ben zniecierpliwiony brakiem informacji już chciał wejść do pokoju, w którym leżał jego syn, gdy drzwi stanęły otworem i ukazał się w nich doktor Klein.
- Doktorze co z moim synem? – z niepokojem w głosie spytał Ben.
Na twarzach Adeline i jej ojca strach walczył z nadzieją. Doktor Klein zamknął powoli za sobą drzwi. Podszedł do stołu, odwinął rękawy koszuli i ciężko usiadł na krześle.
- Nie mam dla państwa najlepszych wieści. Wszystko wskazuje na to, że pana syn – tu zwrócił się do Bena – miał atak epileptyczny.
- Epilepsja … niemożliwe - powiedział Ben – ale co ją spowodowało?
- Powodów może być wiele. Ciężki uraz głowy, silne przeżycia psychiczne i wiele innych niezbadanych do końca przyczyn – odparł doktor - chory może zachowywać się dziwnie, nie rozpoznawać miejsca w którym się znajduje, nie kojarzyć faktów, zamiast normalnie mówić może bełkotać, słyszeć głosy.
- Chce pan przez to powiedzieć, że mój syn jest chory psychicznie – z przerażeniem zapytał Ben.
- Nie panie Cartwright, to choroba mózgu i nie można mylić jej z obłędem. W przypadku pana syna nie jestem w stanie dokładnie określić przyczyny. Ma częściową amnezję, ale też głęboką świeżą bliznę po lewej stronie głowy tuż nad skronią. Nie wiele mogę poradzić. Myślę, że jedynie neurolog może tu pomóc. Z tego co wiem najlepszy jest w San Francisco.
- Czy na tę chorobę jest jakieś lekarstwo?
- Przykro mi, ale medycyna na obecnym poziomie nie wiele może pomóc, choć i tak jest dużo lepiej niż chociażby przed dwudziestoma laty, gdy epileptyków zamykano w przytułkach dla obłąkanych. Obecnie chorym podaje się brom, ale równie istotne jest zapewnienie im odpoczynku i spokoju oraz nie narażanie na gwałtowne emocje – powiedział doktor Klein.
- Nie ma więc nadziei na wyleczenie? – ze smutkiem zapytał Ben.
- Dzisiaj nie, ale może kiedyś, w przyszłości ktoś wymyśli urządzenie, którym uda się zbadać to co dzieje się w głowie epileptyka.

***
Dochodziła czwarta rano. Doktor Klein opuścił dom Cartneyów, instruując ich, jak opiekować się Adamem, gdy ten obudzi się, jak to określił, z ponapadowego snu. Obiecał też, że zajrzy do niego następnego dnia po południu. Ben postanowił całą noc czuwać przy synu, a gdy Adeline poprosiła, żeby choć trochę odpoczął, uśmiechnął się tylko mówiąc, że nie jest zmęczony. Odpowiedziała mu więc, że jeśli będzie czegoś potrzebował, to niech ją zawoła. Ben jedynie skinął głową w podziękowaniu. Adeline podeszła do łóżka Adama, pochyliła się nad śpiącym narzeczonym i popatrzyła z niepokojem w jego twarz, a potem czule pocałowała go w czoło. Ben ze wzruszeniem patrzył na tę piękną dziewczynę, która obdarzyła jego syna miłością. Teraz miał pewność, że to uczucie jest prawdziwe i płynie z głębi serca.
Gdy Adeline wyszła z pokoju Adama była zbyt zdenerwowana, żeby położyć się spać. Cicho, tak żeby nie robić hałasu przeszła do kuchni, zapaliła lampę i usiadła przy stole. Gładząc obrus bezmyślnie patrzyła przed siebie. W pewnym momencie usłyszała jakiś szmer i spostrzegła, że w kącie kuchni siedzi na ławie oparty o ścianę jej ojciec i baczenie ją obserwuje. Wreszcie, aby nie przedłużać i tak już ciężkiego milczenia spytał:
- Jak czuje się Adam?
- Wciąż śpi. Ojciec jest przy nim – odpowiedziała Adeline.
- Wiem, że masz do mnie pretensję – zaczął Tom – myślisz, że moje słowa …
- Nie tatku – przerwała mu Adeline – przecież nikt nie mógł przewidzieć, że Adam dostanie ataku.
Znowu zapadła chwila ciszy. Płomień lampy nagle zamigotał, tak jakby ktoś obok przeszedł.
- Dziecinko, co zamierzasz dalej? – spytał Tom.
- Nie rozumiem tatku – zdziwiona odpowiedziała Adeline.
- Naprawdę chcesz wyjść za Adama?
- Nadal nie rozumiem o co ci chodzi – odparła dziewczyna.
- Nie udawaj, wiesz doskonale. Adam jest chory i to bardzo. Będzie wymagał opieki do końca życia. Chcesz związać swój los z mężczyzną, który nie będzie w stanie dać ci poczucia bezpieczeństwa? – spytał Tom.
- Tato, jeżeli myślisz, że z tego powodu zerwę zaręczyny to jesteś w błędzie. Ja go kocham – podniesionym głosem odparła Adeline.
- Nie unoś się dziecko – próbował uspokoić ją Tom – co ty o nim wiesz?
- Wszystko to co powinnam.
- Tak?! Przez długi czas błąkał się. Nie wiadomo gdzie był, nie wiadomo co robił. A może kogoś zabił? Córeczko przecież ty w ogóle go nie znasz, a jeśli uczyni twoje życie pasmem nieszczęść?
- Nie chcę tego słuchać – odpowiedziała Adeline zasłaniając sobie uszy.
- A jednak posłuchasz – nie ustępował Tom – jeżeli teraz wycofasz się z danego mu słowa każdy to zrozumie.
Adeline popatrzyła na ojca tak jakby nie wiedziała o czym on mówi.
- Nie zrobię mu tego. Nie mogę, nie chcę i powtarzam jeszcze raz kocham go - łzy jak grochy spływały po pięknej twarzy dziewczyny.
- Jesteś jeszcze taka młoda. Znajdziesz sobie innego – starał się pocieszyć córkę Tom.
- Mam dwadzieścia lat. Mama miała o dwa lata mniej, gdy mnie urodziła.
- To prawda, ale wtedy były inne czasy – powiedział Tom.
- Doprawdy?
- Tak. Wiesz doskonale, że rodzice twojej mamy nie byli mi przychylni i gdyby nie ich nagła śmierć nigdy nie bylibyśmy razem, ale pomijając to wszystko znaliśmy się z twoją mamą od wczesnego dzieciństwa, wiedzieliśmy o sobie wszystko, nie tak jak ty i Adam – odparł Tom – dziecinko ja chcę tylko twojego szczęścia – dodał.
- Więc pozwól mi wyjść za Adama. On jest moim szczęściem - odpowiedziała mu Adeline.
- Ty naprawdę go kochasz!
- Całym sercem tatku! – potwierdziła z ogniem w oczach.
- No cóż … ja na to małżeństwo zgody nie daję – powiedział ze spokojem Tom.
Płomień lampy gwałtownie zamigotał. W nocną ciszę z oddali wdarło się wycie kojota.


-------------------------------------------------------------------------------------
Informacyjnie:
leczenie padaczki (epilepsji) rozumiane jako przeciwdziałanie atakom padaczkowym rozpoczęto w XIX w., a na początku XX w. w 1920 r. Hans Berger, niemiecki psychiatra wynalazł elektroencefalograf, który umożliwia badanie czynności elektrycznej mózgu (EEG). W przypadku padaczki to jedno z najważniejszych badań diagnostycznych.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ADA dnia Sob 21:27, 29 Mar 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:18, 29 Mar 2014    Temat postu: W przesdionku piekła

Ada jak mogłaś zrobić coś takiego ?
Zesłać na Adama padaczkę ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:21, 29 Mar 2014    Temat postu:

Ale to chyba lepsze niż bujanie na chmurce Question Zorino spokojnie z czasem mu przejdzie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:31, 29 Mar 2014    Temat postu:

Pierwszy fragment wywołał we mnie dreszcze. Shocked

ADA, to, co zgotowałaś Adamowi, przechodzi ludzkie pojęcie – a przynajmniej moje. Straszne, straszne i jeszcze raz – straszne. Serce mi się kraje. Crying or Very sad

Szkoda, że ojciec Adeline nie chce dać zgody na to małżeństwo. Rozumiem jego motywy. Mam tylko nadzieję, że zmieni decyzję. Widzi przecież, jak bardzo jego córka kocha Adama.

Po tym fragmencie jakoś przeszła mi ochota na żarty...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:19, 29 Mar 2014    Temat postu:

ADA polecialas po bandzie z tą padaczką Shocked jakoś nie mogłam przyjąć w wyobraźni Adama leżącego i trzęsącego się jak galareta...

Mada uczepmy się słów, że to chwilowe Surprised


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 16:44, 29 Mar 2014    Temat postu:

Bardzo blisko mają tego neurologa.
Biorąc pod uwagę bliznę na skroni, to możliwe, że brom nie będzie całkiem skuteczny... Można mieć jednak nadzieję, że ten napada padaczkowy ma służyć czemuś i się nie powtórzy...

Ciekawy fragment, co będzie dalej?


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 16:58, 29 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:43, 29 Mar 2014    Temat postu:

Aga napisał:
ADA polecialas po bandzie z tą padaczką :
Mada uczepmy się słów, że to chwilowe Surprised


To nie ja poleciałam po bandzie, tylko ten demon spuszczony ze smyczy.

Jeśli chodzi o uczepienie się słowa "chwilowe" obrałyście koleżanki właściwy kierunek, nic bowiem w tym opowiadaniu nie jest tak jak by się nam wydawało. Zresztą już w najbliższym czasie wszystko ostatecznie się wyjaśni Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:29, 29 Mar 2014    Temat postu:

Po uderzeniu, to może być jednorazowy atak, ale jeśli autorka poszaleje, to kto wie? Może i paraliż dorzucić ... strach się bać nawet Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:29, 29 Mar 2014    Temat postu:

Aż tak okrutna nie jestem. Paraliżu nie będzie. Neutral

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:20, 29 Mar 2014    Temat postu:

ADA napisał:
Aga napisał:
ADA polecialas po bandzie z tą padaczką :
Mada uczepmy się słów, że to chwilowe Surprised


To nie ja poleciałam po bandzie, tylko ten demon spuszczony ze smyczy


ADA ty juz lepiej rodzinki się nie pozbywaj kiedy piszesz .... Shocked wtedy za mocno luzujesz łańcuchy demonom Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:33, 29 Mar 2014    Temat postu:

Ale dzięki temu mam już prawie skończony kolejny odcinek, naprawdę o wiele łagodniejszy Rolling Eyes a co do demonów to Niki powiedziała, że mogę tarmosić Adasia, bo jesteście w stanie wiele wytrzymać. Confused

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:38, 29 Mar 2014    Temat postu:

w tym łagodniejszym Adam będzie miał rzadziej ataki i krócej trwające drgawki? Evil or Very Mad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:45, 29 Mar 2014    Temat postu:

o tak znacznie rzadziej, bo w ogóle ich nie będzie miał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Ady Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 15 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin